Piłkarze Lecha mimo braku zwycięstwa są umiarkowanie zadowoleni ze swojej gry. Dla zespołu Jana Urbana sparing z Górnikiem Łęczna był pożyteczny. Składnej gry na pewno nie ułatwiała pogoda. W trakcie spotkania na termometrach było ok. 35 stopni Celsjusza. Zapraszamy do zapoznania się z opiniami zawodników, a także trenera po meczu z Górnikiem.
- Wydaje mi się, że to nie był nasz najlepszy mecz. Nie stworzyliśmy sobie wiele sytuacji. Może przez pogodę, bo ciężko grać w takim skwarze. To nas jednak nie usprawiedliwia, powinniśmy grać dużo lepiej. Trzeba powiedzieć, że Górnik nie grał słabo. Byli konsekwentni w obronie. Nie dawali nam dojść do sytuacji, Sami nie stworzyliśmy ich wiele. Mało z naszej strony było ruchu. Swój występ też oceniam gorzej, niż ten z Wisłą Płock. Za długo trzymałem piłkę. Zagrałem słabo.
- Każdy zrobił w czasie meczu to co miał nakreślone przez trenera. Ten wynik dzisiaj nie jest najważniejszy. Jeśli chodzi o mecz to dużo strat w naszym wykonaniu, sami przez to nadziewaliśmy się na kontrataki. W obu połowach długimi fragmentami prowadziliśmy jednak grę. Straty i nasze błędy powodowały, że Górnik miał okazje do zaatakowania. Warunki nie pomagały, jesteśmy w trakcie zgrupowania i nogi są ciężkie. Chcieliśmy grać szybciej, ale nie zawsze to się udawało. Cieszy też to, że dwa razy odrobiliśmy straty.
- To był naprawdę dobry mecz. Warunki były trudne, było ciepło, ale to był fajny mecz. Straciliśmy dwie bramki i mamy przed sobą dużo pracy. Miałem więcej pracy w tym meczu. Szkoda, że nic nie obroniłem poważnego. Miałem dużo pracy z nogami, to też jest ważne dla mnie. Przy bramkach trudno było mi coś zrobić. Pierwsza bramka to szybka akcja z ich strony, dobrze uderzył. Poszedłem w ciemno i nie udało się nic zrobić. Przy rzucie rożnym zawodnik był sam, uderzył dobrze głową. Ciężko było to obronić.
- Rzeczywiście było gorąco, ale takie warunki się zdarzają, szczególnie na początku sezonu. To nie jest pogoda do gry, ale graliśmy dzisiaj na dwa zespoły. Wydaje mi się, że kolejny dobry sprawdzian, bardzo dobre zaangażowanie zawodników w spotkanie. Po obu połowach zawodnicy dodatkowo biegali. Bramka napastnika cieszy, każda nawet z rzutu karnego. Fajnie, że tez nowy nabytek wpisał się na listę strzelców. To bardzo dobrze. Jeszcze raz podkreślę, mieliśmy dzień przerwy między meczami. Może to było widać.
Zapisz się do newslettera