2016-11-16 11:10 Mateusz Szymandera

- Wynik nie jest najważniejszy - wywiad z Bochińskim

- Trudno kształtować mentalność zwycięzcy w meczach, w których od pierwszej do ostatniej minuty dominujemy. Gdy rywal nie chce z nami grać otwartej piłki. Staramy się jednak w trakcie gier kontrolnych i treningów stawiać zawodników pod presją. Radzenie sobie z nią jest dla nich istotne – mówi trener zespołu juniora młodszego Lecha Poznań Bartosz Bochiński.

Chciałem zacząć od gratulacji.

- Dziękujemy. Runda była dla nas udana pod wieloma względami. Cieszy nas wynik sportowy, ale nie tylko. Wytrwaliśmy też w zdrowiu i to dla nas świetna wiadomość. Oczywiście zdarzały się kontuzje, ale nie były one na tyle poważne, żeby nasi zawodnicy wypadli na dłuższy czas. Cieszymy się też z tego, że nasi zawodnicy występują z sukcesami w reprezentacjach.

Dla trenera to pierwsza runda na stanowisku trenera zespołu juniora młodszego. Czy pana oczekiwania mocno różniły się od rzeczywistości?

- Nie. Drużyna jest dobrze przygotowana do sezonu, a zawodnicy, których mamy do dyspozycji dobrze funkcjonują w strukturach akademii. To chłopcy z roczników 2000 i 2001, a już powoli dołączają do nas przedstawiciele rocznika 2002. Wszyscy zawodnicy indywidualnie osiągają sukcesy, grają w kadrach, a to przekłada się na nasz zespół.

Wszystko brzmi bardzo miło, ale nie można zapomnieć o celach, jakie przed wami postawiono.

- Oczekiwania względem tych zawodników będą cały czas rosnąć, będzie ich coraz więcej. Nie mam wątpliwości, że świetnie sobie z nimi poradzą i będą się dalej rozwijać. To wszystko po to, by za chwilę zadebiutować w Centralnej Lidze Juniorów. Cały czas chcemy, by silna ekipa jeździła na mecze reprezentacji Polski i grała w kadrach wojewódzkich. To oczekiwania bieżące wobec naszych podopiecznych. Nie zapominamy też o oczekiwaniach indywidualnych. Każdy chłopak wie nad czym musi pracować. Wie też co jest jego mocną stroną.

Wspomniał trener o grze w Centralnej Lidze Juniorów. Kilku zawodnikom z zespołu juniora młodszego to już się udało.

- Debiut za sobą mają dwaj zawodnicy z rocznika 2001, a także wszyscy zawodnicy z rocznika 2000. To cieszy, bo to jest ważny element szkolenia. Oni widzą, że jest duża szansa, by zagrać w zespole juniora starszego nie tylko w jednym meczu, ale zostać zawodnikiem tego zespołu na stałe. Mają ten cel na wyciągnięcie ręki. Wiedzą co muszą zrobić, by go osiągnąć i by debiut w Centralnej Lidze Juniorów nie był incydentem. To ma być moment, w którym wyznaczymy sobie kolejne cele.

Tym celem dla was będzie na pewno przygotowanie tych zawodników do gry na wyższym poziomie, a w tym przypadku jest nim właśnie Centralna Liga Juniorów.

- Byłoby to duże wyróżnienie dla tych zawodników, ale też całego sztabu szkoleniowego. Myślę, że tak wkrótce będzie. Jestem przekonany, że już niedługo coraz większa grupa zawodników z rocznika 2001 będzie wstanie rywalizować w Centralnej Lidze Juniorów. Wierzę, że spora grupa tych zawodników jest bardzo blisko gry w zespole juniora starszego. To jeden z celów szkoleniowych jaki stawiamy przed naszymi zawodnikami. To doskonała okazja do rozwoju indywidualnego.

Wasz zespół zakończył rundę jesienną z dużą przewagą nad rywalami. Zdobył w 14 meczach 96 bramek, tylko jedno spotkanie zremisował. Poziom ligi was rozczarował?

- Nie udało się nam zdobyć 100 bramek, a byliśmy tego blisko. Pojawił się więc apetyt na to, by przekroczyć tę granicę. A tak na poważnie, to poziom rozgrywek ligowych od wielu sezonów jest kłopotem dla akademii. To nie jest związane na pewno z brakiem szacunku dla rywali. Powtarzamy naszym zawodnikom, że w każdym meczu muszą być skoncentrowani. Mają chcieć dominować i nie zostawiać sytuacji na boisku przypadkowi. To nam się do tej pory udało. Chcemy, żeby poziom sportowy był wyższy i liczymy, że wkrótce się to zmieni. Mam nadzieję, że niedługo pojawią się pewne rozwiązania systemowe, które podniosą poziom rozgrywek.

Wiosną gra zaczyna się na poważnie?

- Gramy z najlepszymi zespołami z czterech województw. Poza drużynami z Wielkopolski będziemy rywalizowali z najlepszymi zespołami z województwa zachodnio-pomorskiego, pomorskiego i kujawsko-pomorskiego. Spodziewam się, że poziom będzie wyższy. Liczymy na to, że w większości meczów będziemy mogli zobaczyć jak zawodnicy radzą sobie z presją i jak reagują na trudne sytuacje na boisku. Cały czas rozmawiamy na ten temat z zawodnikami i wewnątrz sztabu szkoleniowego. Chcemy na wiosnę dalej dominować, żeby rozwijać się.

Ciężko jest podnieść umiejętności, gdy gra się z zespołami, z którymi wygrywa się dużą różnicą bramek.

- Nie można jednak powiedzieć, że w tych meczach nie podnosimy tych umiejętności. Jesienią mieliśmy mnóstwo okazji do tego, aby się rozwijać. Nie ma wątpliwości, że mecz z wymagającym rywalem jest dla każdego z chłopaków cenniejszy od tego, w którym od pierwszej do ostatniej minuty zespół dominuje. Wyższej rywalizacji spodziewamy się na wiosnę. Nie możemy jednak zapominać, że chłopacy grają w kadrach i tam też mają okazję do gry na wysokim poziomie. Pamiętamy też o grach kontrolnych z czołowymi zespołami w kraju, jeździmy na mecz z zagranicznymi rywalami. To są okazje do tego, by na bieżąco weryfikować zawodników na tle silnych zespołów. Poprzez grę z najlepszymi mają się rozwijać. Na tę chwilę udaje się te warunki spełniać. Mam nadzieję, że tak będzie dalej.

To jednak problem, gdy taki zawodnik, który nie gra z wymagającymi rywalami, w przyszłości trafia do piłki seniorskiej. W piłce juniorskiej nie spotykał się on z presją wyniku, z sytuacją w której do przerwy przegrywa 0:2. Duże znaczenie ma tutaj przygotowanie mentalne. Trudno nad nim pracować w takich warunkach.

- To problem, o którym rozmawiamy w klubie. Trudno kształtować mentalność zwycięzcy w meczach, w których od pierwszej do ostatniej minuty dominujemy. Gdy rywal nie chce z nami grać otwartej piłki. Staramy się jednak w trakcie gier kontrolnych i treningów stawiać zawodników pod presją. Radzenie sobie z nią jest dla nich istotne. Ci chłopacy znajdują się w takim wieku, gdy za chwilę trafią do piłki seniorskiej. Nie możemy przegapić momentu, aby nad tym pracować. Musimy z tymi chłopakami pracować nad tym, by radzili sobie z presją. Tylko wtedy dostarczymy do piłki seniorskiej w pełni wykształconych zawodników.

Dlatego cały czas stawiacie przed nimi wysokie wymagania.

- Oni sami stawiają przed sobą te wymagania. Wiedzą, że za chwilę mogą trafić do Centralnej Ligi Juniorów, a potem do drużyny rezerw. Tam wynik jest ważny, pojawia się presja wyniku. Tam nabierają w stu procentach obycia, które pozwala im jeszcze lepiej przygotować się do gry na wysokim poziomie. Dzisiaj wynik traktujemy jako element rywalizacji, który jest ważny, ale nie najważniejszy. Chcemy przygotować zawodników na moment, w którym zdejmiemy z nich parasol ochronny.

Na poziomie seniorskim wynik jest najważniejszy.

- Jeśli będą wygrywać to zdobędą szacunek kibiców i uwielbienie trybun. Muszą też być przygotowani na to jak radzić sobie z sukcesem, bo zwycięstwa wiążą się z sukcesem. Także tym finansowym. Nie zapominamy też o tym, by pracować z chłopakami nad tym by radzili sobie także w trudnych sytuacjach. A takie w seniorach na pewno spotkają. Bo gdy przegrają mecz to pojawi się krytyka ze strony mediów i kibiców. Wtedy nie mogą chować głowy w piasek. Muszą na takie sytuacje dobrze zareagować. Stres nie może ich paraliżować i sprawić, że przestaną grać w piłkę.

Jak nad tym pracować?

- Poprzez tworzenie na treningach scenariuszy, w których zaczynają grę od niekorzystnego wyniku. Wyznaczamy też indywidualne zadania dotyczące wzajemnej rywalizacji pomiędzy zawodnikami. Za zwycięstwo chłopacy otrzymują bonusy, ale przegrana wiąże się z tym, że trzeba ponieść jej konsekwencje. Wiemy, że gdy będziemy nad tym pracować systematycznie to uda się nam przyzwyczaić zawodników do życia z presją wyniku. Dostrzegamy to, że nasza praca przynosi efekty. Chłopacy lepiej reagują na momenty niepowodzenia w meczach, gdy zdarza się sytuacja, w której nie prowadzą od początku spotkania. Widać też efekty naszej pracy w reprezentacjach narodowych, gdy to rywal prowadzi grę. Potrafią sobie z tym poradzić, wyciągnąć wnioski na boisku. Liczymy, że dzięki temu lepiej poradzą sobie z presją.

Z nią spotkają się wiosną, gdy po raz trzeci z rzędu będą bronili tytułu mistrzostwa Polski.

- Mamy tego świadomość, że bronimy tytułu. Chłopacy wiedzą o tym, ale teraz nie rozmawiamy na ten temat. Nie nastawiamy ich na to, że to jest dla nich cel. Celu minimum ten zespół nie posiada. Oczywiście chcemy zdobyć mistrzostwo, grać o nie i zrobimy wszystko, by tytuł po raz czwarty trafił do Lecha. Wynik jest ważny, ale dla nas celem jest to, by rozwinąć tych chłopaków. Chcemy, żeby za kilka lat zagrali w pierwszym zespole, zadebiutowali w ekstraklasie. By w przyszłości mogli żyć z piłki. To cele indywidualne, które stawiamy przed każdym z chłopaków. Mistrzostwo Polski będzie w tym wszystkim miłym dodatkiem.

rozmawiał Mateusz Szymandera

Następne mecze

Niedziela 19.05 godz.17:30
Widzew Łódź
vs |
Lech Poznań
Sobota 25.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Korona Kielce

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory