- To drużyna, która we wcześniejszej rundzie pokonała pierwszoligowca, dobrze radząc sobie z tym przeciwnikiem - mówi o najbliższym przeciwniku w STS Pucharze Polski trener Lecha Poznań, Niels Frederiksen. Szkoleniowiec Kolejorza spotkał się przed środowym treningiem z lokalnymi mediami, by odpowiedzieć na pytania dotyczące nadchodzących spotkań swojej ekipy.
- Było parę rzeczy, z których byliśmy całkiem zadowoleni po tym spotkaniu. Graliśmy konsekwentnie jako drużyna z piłką i bez niej, nie daliśmy rywalowi dojść do wielu sytuacji do zdobycia bramki. Oczywiście, sami chcieli stworzyć więcej okazji, nie do końca satysfakcjonowała nas postawa w ostatniej tercji. Niemniej uważam, że nasza struktura była dobra, wykonaliśmy mocną pracę jako zespół. Chcieliśmy wygrać, co się nie udało, ale ten remis nie jest złym wynikiem.
- Do Słupska nie pojedzie z nami trzech zawodników. Luis Palma był ostatnio nieco podziębiony i otrzymał w środę dzień wolnego, Timothy Ouma także dziś odpoczywa, i podobnie jak Luis będzie trenował indywidualnie w czwartek w Poznaniu. Także na miejscu zostanie Antonio Milić, który ma niewielki problem mięśniowy, ale oczekujemy po każdym z nich, że będą gotowi na niedzielne spotkanie z Motorem.
- To drużyna, która we wcześniejszej rundzie pokonała pierwszoligowca, dobrze radząc sobie z tym przeciwnikiem. Jej piłkarze byli nieźle zorganizowani z piłką, na pewno przeciwko nam będą mocno walczyć, dużo biegać i poszukają swoich szans po odbiorze piłki czy stałych fragmentach. Będziemy uczulać zespół na te momenty, spodziewamy się, że właśnie w nich rywal może być najgroźniejszy.
- Dużo się mówi o tym zagadnieniu i w pełni rozumiem, że to głośny temat. Trzeba zawsze wziąć jednak pod uwagę szerszy kontekst, a nie tylko skład z poprzedniego meczu. Rywalizacja na niektórych pozycjach jest tak zacięta, że ciężko czasem nazwać wybór jednego zawodnika kosztem drugiego jako rotację. Przykładowo Joao Moutinho czy Mateusz Skrzypczak zagrali świetny ostatni sezon w Jagielloni, dotarli z nią do ćwierćfinału Ligi Konferencji, wstawiania ich do podstawowego składu nie postrzegam więc jako rotację, a bardziej zmiany wynikające z dużej liczby meczów, które rozgrywamy. To zupełnie naturalna sprawa, która nie powinna mieć dużego wpływu na zespół, jak chociażby decyzja o daniu szansy od pierwszej minuty nastoletniemu juniorowi.
Next matches
Thursday
30.10 godz.12:00
Gryf Słupsk
Lech Poznań
Recommended
Subscribe