Piłkarze Lecha Poznań po raz pierwszy w historii europejskich pucharów zagrają na Gibraltarze. Mecz z Lincoln Red Imps FC odbędzie się na Europa Point Stadium, który jest położony na samym skraju skały gibraltarskiej, w najdalej na południe wysuniętym punkcie tego zamorskiego terytorium Wielkiej Brytanii.
Przez lata na tym skrawku Europy był tylko jeden obiekt typowo piłkarski - Victoria Stadium. Tak było również w momencie, kiedy Gibraltar został w 2013 roku członkiem UEFA i został dopuszczony do rozgrywek międzynarodowych. Wtedy dostał zgodę na granie u siebie tylko spotkań towarzyskich, bo jedyna arena nie spełniała wymogów Europejskiej Unii Piłkarskiej. Stąd właśnie przeprowadzka do portugalskiego Faro i zresztą spekulowano, że tam może zagrać Kolejorz w obecnej fazie ligowej Ligi Konferencji.
Gibraltar zaczął planować budowę areny, która spełniałaby wymogi IV kategorii UEFA, czyli przede wszystkim móc pomieścić osiem tysięcy kibiców. Miał powstać właśnie w miejscu Victoria Stadium. Architekci przygotowali nawet projekt, ale napotkał na opór społeczny i dekadę temu ten pomysł porzucono. Ale tylko na chwilę. Federacja piłkarska wykupiła od rządu teren za 16,5 mln euro i po latach bojów w tym roku zapadła decyzja o rozbiórce dotychczasowej areny. Na nowym obiekcie narodowym, oprócz trybun, ma znaleźć się nowoczesne zaplecze sportowe, przestrzenie handlowe, biurowe oraz mieszkalne. Całość sfinansuje konsorcjum banków gibraltarskich.
A na razie kadra i kluby grają na innym obiekcie - Europa Point Stadium, który został oddany do użytku w 2016 roku. W tym miejscu wcześniej było boisko do krykieta Ministerstwa Obrony. Cały Europa Sports Park jest przystosowany do rozgrywania takich dyscyplin jak rugby, krykiet, dart, squash, gimnastyka i wiele innych. Ciekawostka - w 2021 w trakcie pandemii koronawirusa w tym miejscu był szpital polowy dla chorych na COVID-19, na wzór takich miejsc utworzonych w kontynentalnej części Wielkiej Brytanii.
UEFA w 2024 roku po niewielkiej modernizacji dopuściła Europa Point Stadium warunkowo do rozgrywania meczów międzynarodowych, na czas budowy nowej areny w miejscu Victoria Stadium. Warunkowo, bo nie spełnia wszystkich wymogów. Stąd właśnie był znak zapytania przed fazą ligową czy Lincoln Red Imps FC będzie mógł tam podejmować przeciwników. Ostatecznie tak właśnie się stało i w czwartkowy wieczór Lech pierwszy raz w historii zagra na Gibraltarze na obiekcie, który może pomieścić nieco ponad 2 tysiące kibiców, a piłkarze biegać będą na sztucznej trawie.
Zapisz się do newslettera