Dobrze znany Lechowi Poznań trener, reprezentant Niemiec czy młodzi, obiecujący piłkarze. W szeregach 1. FSV Mainz 05 nie brakuje ciekawych postaci, które w czwartkowy wieczór mogą stanąć naprzeciwko ekipie mistrzów Polski.
Trzy dni temu klub z Moguncji podjął decyzję o zatrudnieniu 59-letniego szkoleniowca, który ma przed sobą postawiony jeden główny cel. Mowa oczywiście o utrzymaniu w Bundeslidze, a misja ta jawi się jako trudna, ale nie niemożliwa do realizacji. W końcu Urs Fischer to trener, który za naszą zachodnią granicą dorobił się miana świetnego fachowca, pracując na nie w ekipie stołecznego Unionu. Z nim najpierw wywalczył awans na najwyższy szczebel w sezonie 2018/19 oraz w kolejnych kampaniach był w stanie śrubować coraz lepsze wyniki. Uczynił z tego zespołu uczestnika europejskich pucharów, docierając nawet na poziom najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek na Starym Kontynencie, Ligi Mistrzów. Udział w niej jesienią 2023 roku okazał się jednak łabędzim śpiewem Szwajcara w Berlinie, ponieważ na skutek kiepskiego startu w lidze oraz Europie zakończył swoją przygodę na niemieckiej ziemi po 224 poprowadzonych meczach. We wcześniejszych latach z kolei zasiadał na ławce rodzimych FC Zurich, FC Thun oraz FC Basel i za czasów ostatniej z wymienionych ekip mierzył się z Niebiesko-Białymi… czterokrotnie. Miało to miejsce w sezonie 2015/16, kiedy to Fischer czterokrotnie cieszył się ze zwycięstw odniesionych nad Kolejorzem na międzynarodowej arenie.
Prawy obrońca Mainz jest 56-krotnym reprezentantem Szwajcarii, który występuje w swojej drużynie narodowej od ponad dziesięciu lat. Jego ofensywny styl gry na boku defensywy w połączeniu z dobrą dynamiką oraz stabilną postawę pozwolił mu przez pięć lat rywalizować w Serie A w barwach Udinese Calcio, później przeniósł się do FC Basel, by latem 2021 roku zasilić drużynę naszego najbliższego przeciwnika. Doświadczenie, charakter i zbudowana w niedługim czasie pozycja w tym zespole dały mu stosunkowo szybko opaskę kapitańską, na boiskach Bundesligi wrażenie robi natomiast bilans ośmiu zdobytych bramek i jedenastu asyst w 115 ligowych spotkaniach. W swojej karierze brał udział w dwóch imprezach rangi mistrzowskiej, którymi było rozgrywane w 2021 roku EURO i odbywający się paręnaście miesięcy później mundial w Katarze.
268 występów na najwyższym krajowym poziomie zaliczył 29-letni Nadiem Amiri, czyli jeden z najbardziej utytułowanych piłkarzy naszych gości. Był on członkiem kapitalnej ekipy mistrzów Niemiec z roku 2024, czyli Bayeru Leverkusen, a w swoim dorobku posiada także Puchar Niemiec oraz mistrzostwo Europy do lat 21. Gwiazda wychowanka Hoffenheim rozbłysnęła na dobre w tym zespole w sezonie 2015/16 okraszonym czterema trafieniami oraz ostatnimi podaniami, a latem 2019 roku przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do wspomnianego Bayeru. Ten środkowy pomocnik charakteryzuje się niezłym dryblingiem, umiejętnością obsłużenia partnerów dobrym dograniem, kreatywnością i groźnym strzałem z dystansu. Potrafi wbiec w wolne przestrzenie na połowie rywala, co także czyni go niebezpiecznym zawodnikiem, a ponadto odnajduje się w kombinacyjnej grze na małej przestrzeni. Te wszystkie atuty cenią również selekcjonerzy reprezentacji Niemiec, dla której Amiri zagrał łącznie dziewięć razy.
Mierzący 169 centymetrów ofensywny zawodnik wywodzi się z klubowej akademii Mainz, a w ubiegłej kampanii odgrywał w seniorskim zespole z Moguncji absolutnie pierwszoplanową rolę. Po dwuletnim pobycie na zapleczu Bundesligi w Karsluher FC powrócił do macierzystego klubu bogatszy o bezcenne doświadczenie, co pozwoliło mu stanowić o sile ekipy, która okazała się w minionym sezonie jedną z rewelacji całej ligi. Spora w tym zasługa samego Nebela, czyli autora dziesięciu ligowych trafień i asyst. Uniwersalny piłkarz może obsadzać pozycję w środku pola oraz na skrzydłach, a w swoim arsenale posiada świetną technikę oraz szybkość. Reprezentował swój kraj w każdej kategorii wiekowej w młodzieżówkach, ale na debiut w seniorskiej kadrze w dalszym ciągu czeka. W ostatnich miesiącach - podobnie jak całe FSV - spuścił nieco z tonu, ponieważ jego dokonania w bieżących rozgrywkach zamykają się na golu w lidze oraz asyście w ramach eliminacji Ligi Konferencji.
Jeśli założymy, że Amiri to mózg, a Nebel daje mnóstwo energii u czwartkowych gości, to Kaishu Sano jest niewątpliwie ich silnikiem. Słynący z mocnej pracy defensywnej w środku pola Japończyk daje swojej drużynie solidne zabezpieczenie w miejscu boiska bezpośrednio przed formacją obronną, w swojej grze nie podejmuje zbyt dużo ryzyka, cechuje go agresywność i zachowanie odpowiedniego tempa oraz balansu. 24-latek niewątpliwie nosi fortepian, na którym grają ustawieni wyżej koledzy, a czyni to przez drugi kolejny sezon w szeregach niemieckiego zespołu. Już w debiutanckiej kampanii w Europie zaadaptował się niezwykle sprawnie, notując ponad 3000 minut na murawach Bundesligi. W opinii mediów za naszą zachodnią granicą stanowi skarb dla każdego trenera, pilnując struktury i zamykając dla przeciwników przestrzenie w centrum boiska.
Next matches
Thursday
18.12 godz.21:00
SK Sigma Ołomuniec
Lech Poznań
Recommended
Subscribe