- Na pewno kilka zespołów na Ukrainie jest mocnych, szczególnie Dynamo i Szachtar. Te dwa kluby na dzień dzisiejszy z pewnością są lepsze od polskich zespołów. Reszta prezentuje porównywalny poziom do naszej Ekstraklasy. Doszedłem do wniosku, że trzeba spróbować czegoś nowego, tym bardziej, że nie miałem okazji debiutować w polskiej Ekstraklasie. Mam nadzieję, że to nastąpi już w spotkaniu z Piastem Gliwice. Do przeprowadzki do Poznania przekonali mnie również kibice. Zawsze gdy oglądałem mecze Lecha w telewizji, to ręce same składały się do oklasków, gdy widziałem jaka tu panuje atmosfera.
Zaliczyłeś ponad 120 meczów w lidze ukraińskiej, zatem przed tym debiutem w Polsce będzie jakiś dreszczyk emocji?
- No taki dreszczyk emocji jest właściwie przed każdym meczem, teraz zapewne też się pojawi, ale myślę, że nie będzie miał wpływu na moją postawę na boisku.
SK Sigma Ołomuniec
Lech Poznań
Zapisz się do newslettera