2006-07-31 00:00 mars

Pokazaliśmy charakter - Marcin Wasilewski

Najpierw niewykorzystany rzut karny, a chwilę później drugi gol dla Wisły. Wierzyliście wtedy, że ten mecz możecie jeszcze wygrać?

Dodatkowego ducha wyzwolił w nas fantastyczny doping kibiców. Byli naszym dwunastym zawodnikiem i w dużej mierze pozwolili nam, podnieść się po tych dwóch, wydawałoby się, nokautujących ciosach. - mówi Marcin Wasilewski. Doprowadziliśmy do remisu a na sekundy przed końcem zdobyliśmy zwycięską bramkę.

Swoim golem na kwadrans przed końcem, dałeś znak do ataku dla reszty zespołu...

Cieszę się bardzo, że strzeliłem bramkę, ale czy dałem znak do ataku? Chyba nie. Już wcześniej stwarzaliśmy dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Myślę, że cały zespół zasłużył na słowa pochwały oraz gratulacje za walkę do końca i determinację.

Ale nie zaprzeczysz, że zafundowaliście kibicom końcówkę, niczym mistrz dreszczowców -Alfred Hitchcock?

Mogę tylko przeprosić naszych kibiców, że mecz był taki nerwowy. Na szczęście wszystko bardzo dobrze się skończyło i myślę, że zadowoleni opuszczali stadion.

Dzisiaj było bardzo fajnie i wszyscy cieszą się ze zwycięstwa. Jednak w przyszłości niekoniecznie musi być tak wesoło...

To prawda... Dzisiaj nam się udało, ale nie jest powiedziane, że uda się następnym razem. Przed meczem jednak zakładamy coś innego, ale potem wychodzi się na boisko i różnie to bywa. Przegrywaliśmy 1:0, potem niewykorzystany rzut karny i zaraz drugi gol dla Wisły, ale mimo wszystko zdołaliśmy się podnieść. Po takich spotkaniach poznaje się charakter zespołu. Myślę, że ten mecz nas podbuduje i zmotywuje do dalszej ciężkiej pracy.

Wisła was czymś zaskoczyła, czy właśnie takiej gry się spodziewaliście?

Spodziewaliśmy się dokładnie takiej gry z ich strony. Oglądaliśmy mecz z Legią w Superpucharze Polski, gdzie Wisła zagrała bardzo dobre spotkanie i pokazała, że jest groźna dla najlepszych. Jednak byliśmy na to przygotowani i to było dzisiaj widać.

Rozmawiał: Marcin SMYTRY

Następne mecze

Sobota 25.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Korona Kielce

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory