Jedną z bardziej kluczowych formacji w obecnych rozgrywkach była pomoc, w której grali wyróżniający się zawodnicy całej PKO BP Ekstraklasy. Afonso Sousa, Antoni Kozubal czy Ali Gholizadeh rozegrali swoje najlepsze sezony w karierze.
Antoni Kozubal jako jedyny zawodnik Lecha Poznań zagrał w każdym spotkaniu tego sezonu biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Pomocnik był jedną z ważniejszych osób w środku pola Kolejorza, a w drugiej części sezonu z konieczności pełnił rolę bardziej defensywną. Świetna forma wychowanka Lecha została zauważona przez selekcjonera Michała Probierza, który powołał 20-latka do reprezentacji Polski. Młody pomocnik kończy mistrzowską kampanię z golem oraz pięcioma asystami. Najczęstszym partnerem Kozubala w środku pola był natomiast Radosław Murawski. Wychowanek Piasta Gliwice podobnie jak jego młodszy kolega prezentował wysoki poziom przez cały sezon i miał bardzo duży wpływ na końcowy sukces. 31-latek zagrał łącznie ponad 2000 minut. Jego dorobek byłby z pewnością bardziej okazały, gdyby nie kontuzja, która wykluczyła go z gry w ostatnich kolejkach.
Z meczu na mecz przede wszystkim wiosną coraz bardziej rozkręcał się Filip Jagiełło. Pomocnik w pierwszej części sezonu był głównie rezerwowym, natomiast wskoczył do podstawowego składu w w połowie marca i miał serię siedmiu spotkań z rzędu od pierwszej minuty. Jego passa trwałaby prawdopodobnie dłużej, lecz na przeszkodzie również stanęła kontuzja. Całkiem obiecujący początek w Lechu Poznań miał sprowadzony zimą Gisli Thordarson. Islandczyk pokazał się z niezłej strony w pierwszych pięciu meczach i na tym niestety zakończył swój dorobek. 20-latek z powodu urazu barku musiał pauzował do końca sezonu. Pierwsze minuty na najwyższym poziomie dostał natomiast Sammy Dudek. Wychowanek Kolejorza miał okazję pokazać się w potyczkach z Widzewem Łódź (4:1) oraz Puszczą Niepołomice (8:1). Również dwa spotkania ligowe w niebiesko-białych barwach zagrał Stjepan Lončar, który pożegnał się z Kolejorzem zimą.
Kluczową postacią Lecha Poznań w tym sezonie był zdecydowanie Afonso Sousa. Portugalczyk ma za sobą najlepszą kampanię w karierze, którą kończy z dorobkiem trzynastu goli oraz pięciu asyst. Pomocnik dyrygował drugą linią Kolejorza popisując się aż czterema trafieniami spoza pola karnego, co jest najlepszym wynikiem w lidze. 25-latek trzy spotkania kończył z dubletem na koncie, a potrafił tego dokonać w meczach z Legią Warszawa (5:2), Widzewem Łódź (4:1) oraz Puszczą Niepołomice (8:1). Sousa został również wybrany najlepszym pomocnikiem podczas Gali Ekstraklasy
Bardzo ciekawą rywalizację mogliśmy obserwować na prawym skrzydle. Sezon w podstawowym składzie rozpoczynał Dino Hotić, który dał się poznać jako ekspert z goli strzelanych bezpośrednio z rzutów wolnych. Bośniak po dobrym początku, w następnej części rozgrywek był głównie rezerwowym, a do wyjściowej jedenastki wrócił w końcówce kampanii na nietypowej dla siebie pozycji. 29-latek ustawiany był w środku pola i wywiązywał się ze swojej roli bardzo dobrze. Pełnię swoich możliwości właśnie na prawej stronie pomocy mógł pokazać Patrik Wålemark. Szwed często był ustawiany również na lewej flance, lecz to właśnie na nominalnej pozycji notował najlepsze występy. 23-latek dał się poznać z firmowego już zagrania w stylu Arjena Robbena i korzystał ze swojej zabójczej broni bardzo często, kończąc sezon z ośmioma golami oraz czterema asystami. Swój najlepszy sezon w niebiesko-białych barwach rozegrał również Ali Gholizadeh. Irańczyk jesienią nie grał tyle, ile oczekiwał, lecz wiosną pokazał pełnię swoich możliwości i był jednym z najlepszych pomocników w całej lidze, za co zresztą dostał nominację na Gali Ekstraklasy.
Na lewej stronie pomocy na przestrzeni całego sezonu mieliśmy sporą rotację. Podstawowym skrzydłowym Kolejorza na tej stronie był Daniel Håkans. Fin zmagał się jednak z różnymi urazami, przez co rozegrał łącznie 1184 minut. Nie przeszkodziło mu to jednak w zanotowaniu sześciu asyst, co jest najlepszym wynikiem wśród pomocników. Pierwsze szlify w pierwszym zespole Lecha Poznań zebrał natomiast Kornel Lisman. 19-latek zadebiutował jesienią w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław (1:0), lecz zdecydowanie więcej szans i to od pierwszej minuty dostawał wiosną. Młody pomocnik w starciu z Puszczą Niepołomice (8:1) strzelił pierwszego gola w PKO BP Ekstraklasie.
PKO BP Ekstraklasa:
Antoni Kozubal – 34 mecze, 2733 minuty, 1 gol, 5 asyst
Afonso Sousa – 31 meczów, 2267 minut, 13 goli, 5 asyst
Radosław Murawski – 25 meczów, 1997 minut, 1 asysta
Ali Gholizadeh – 33 mecze, 1642 minuty, 8 goli, 5 asyst
Patrik Wålemark – 22 mecze, 1299 minut, 8 goli, 4 asysty
Daniel Håkans – 20 meczów, 1123 minuty, 1 gol, 6 asyst
Dino Hotić – 27 meczów, 1078 minut, 5 goli, 1 asysta
Filip Jagiełło – 26 meczów, 988 minut, 2 gole, 2 asysty
Kornel Lisman – 13 meczów, 359 minut, 1 gol
Gisli Thordarson – 5 meczów, 235 minut, 1 asysta
Sammy Dudek – 2 mecze, 23 minuty
Stjepan Lončar – 2 mecze, 13 minut
Puchar Polski:
Antoni Kozubal – 1 mecz, 90 minut
Ali Gholizadeh – 1 mecz, 90 minut
Filip Jagiełło – 1 mecz, 64 minuty
Stjepan Lončar – 1 mecz, 45 minut
Radosław Murawski – 1 mecz, 45 minut
Patrik Wålemark – 1 mecz, 35 minut
Afonso Sousa – 1 mecz, 26 minut