Podsumowanie 8. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Z fotelu lidera zepchnęła poznaniaków warszawska Legia. W zamykającym kolejkę spotkaniu z Pogonią w Szczecinie ekipa Jana Urbana wygrała 3:0. Dwie bramki zdobył Danijel Ljuboja, a jedno trafienie dołożył Jakub Kosecki. Stołeczna drużyna nadal jest jedną z dwóch niepokonanych w tym sezonie.

Tą drugą jest Górnik Zabrze. Zespół prowadzony przez Adama Nawałkę jest jak dotąd największą rewelacją sezonu. Swoją dobrą dyspozycję górnicy potwierdzili wygrywając na własnym boisku z Koroną Kielce 2:0. Bramki dla gospodarzy zdobyli Arkadiusz Milik i Prejuce Nakoulma.

Tuż za plecami Górnika, również z szesnastoma punktami na koncie, plasuje się Śląsk. Wrocławianie przegrywali już w Gdańsku z Lechią 0:2 po golach Abdou Traore, ale mimo to sięgnęli po komplet punktów. Zapewniły im go dwa trafienia Sebastiana Mili i bramka Roka Elsnera. Na strzelenie trzech goli wrocławianie potrzebowali tylko dziesięciu minut.

Taki sam dorobek punktowy jak Górnik i Śląsk ma piąty w ligowej tabeli Widzew. Łodzianie w ostatnich trzech meczach nie potrafili odnieść zwycięstwa, ale w Gliwicach w końcu się przełamali. Wygrali z Piastem 2:1, a decydującą bramkę w 90 minucie z rzutu karnego zdobył Łukasz Broź. Wcześniej na listę strzelców wpisali się Marcin Kaczmarek i Wojciech Kędziora.

Szóste miejsce należy z kolei do Polonii Warszawa. Czarne Koszule wygrały u siebie z Ruchem 2:1, choć chorzowianie prowadzili po golu Arkadiusza Piecha. Jeszcze przed przerwą gospodarze odpowiedzieli jednak trafieniami Wladimera Dwaliszwiliego i Tomasza Brzyskiego i sięgnęli po trzy punkty. Dla Ruchu była to pierwsza porażka po serii trzech zwycięstw z rzędu.

Na dole tabeli nadal fatalnie wygląda sytuacja Podbeskidzia Bielsko-Biała. Górale są jedyną drużyna pozostającą bez zwycięstwa w tym sezonie. W 8.kolejce bielszczanie przegrali 1:2 w Bełchatowie z GKS-em i z dwoma punktami pozostają czerwoną latarnią ligi. Porażka w Bełchatowie skutkowała zwolnieniem trenera Roberta Kasperczyka.

Żadnej bramki w tej kolejce nie zobaczyli jedynie kibice w Krakowie, gdzie Wisła bezbramkowo zremisowała z Jagiellonią. Oba zespoły mają na swoim koncie po osiem punktów i zajmują  odpowiednio dwunaste i jedenaste miejsce w tabeli.