2010-03-29 00:00 krzyż

Podsumowanie 22. kolejki Ekstraklasy

- Między bajki można włożyć opowieści o kryzysie Legii i Wisły - mówił jeszcze przed tą kolejką trener Lecha, Jacek Zieliński. Szkoleniowiec Kolejorz nie pomylił się, bo oba te zespoły wygrały w ten weekend swoje spotkania, mimo że, to ich rywale jako pierwsi wychodzili na prowadzenie. Tempa nie zwalnia natomiast Zagłębie Lubin, które tym razem wygrało w Bełchatowie.
Polonia Warszawa - Arka Gdynia 2:1
Polonia jeszcze nie złożyła broni w walce o utrzymanie. Po pierwszej połowie wydawało się jednak, że ęCzarne Koszuleę stracą kolejne bardzo ważne punkty. W 21 minucie pięknym uderzeniem popisał się bowiem Bartosz Ława, wyprowadzając Arkę na prowadzenie. Po przerwie gospodarze wzięli się za odrabianie strat. Bramki Łukasza Piątka i Daniela Gołębiewskiego dały Polonii na prowadzenie. Wcześniej sędzia nie uznał jednak gola Joela Tshibamby, odgwizdując jego faul na bramkarzu gospodarzy. Polonia nie będzie oddawać zatem następnych meczów walkowerem, a takim rozwiązaniem groził właściciel klubu, Józef Wojciechowski, w przypadku gdyby jego zawodnicy przegrali z Arką - W poprzednich spotkaniach szczęście sprzyjało rywalom, tym razem uśmiechnęło się do nas. W drugiej połowie zagraliśmy dobrze w defensywie, na dodatek byliśmy bardzo skuteczni. Z trzech sytuacji wykorzystaliśmy dwie. Być może pod względem piłkarskim to był nasz najgorszy mecz od dłuższego czasu, ale teraz liczy się tylko zwycięstwo - mówił po meczu trener Polonii, Jose Maria Bakero.

Polonia Warszawa - Arka Gdynia 2:1 (0:1)
Bramki: 58. Łukasz Piątek, 72. Daniel Gołębiewski - 21. Bartosz Ława
Żółte kartki: Daniel Gołębiewski - Marcin Budziński, Robert Bednarek
Czerwona kartka za drugą żółtą: Marcin Budziński 77
Sędziował: Hubert Siejewicz (Białystok)
Widzów: 2.000

Polonia Warszawa: Michał Gliwa - Radek Mynar (83. Marek Sokołowski), Piotr Dziewicki, Tomasz Jodłowiec, Mariusz Zasada (46. Łukasz Piątek) - Adrian Mierzejewski, Łukasz Trałka, Andreu Mayoral, Tomasz Brzyski - Daniel Gołębiewski, Milan Nikolić (46. Janusz Gancarczyk).

Arka Gdynia: Norbert Witkowski - Łukasz Kowalski, Maciej Szmatiuk, Dariusz Ulanowski, Robert Bednarek - Marcin Budziński, Bartosz Ława, Adrian Mrowiec, Miroslav Bożok (72. Wojciech Wilczyński) - Joel Tshibamba (81. Joseph Desire Mawaye), Tadas Labukas (63. Przemysław Trytko).


Cracovia Kraków - Ruch Chorzów 1:4
Ruch kolejny raz pokazuje, że ma zamiar do końca walczyć o miejsce w europejskich pucharach. Niebiescy" w meczu z Cracovią bezlitośnie wykorzystali wszystkie błędy podopiecznych Oresta Lenczyka. Na trafienia Marcina Zająca, Artura Sobiecha i Łukasza Janoszki, Pasy" odpowiedziały tylko honorowym trafieniem Mariusza Sachy. Ruch był zespołem zdecydowanie lepszym, mimo że zawodnicy Waldemara Fornalika mieli w nogach wtorkowy mecz Remes Pucharu Polski z Legią - Współczuję zawodnikom Cracovii, że musieli się mordować do końca meczu w sytuacji gdy przeciwnik wykorzystał każde złe zagranie, po których miał okazje zdobywać kolejne bramki. Nie mogliśmy dziś zatrzymać lokomotywy o nazwie Ruch. Uważałem, że mam w kadrze kilku szybkich zawodników, ale dziś okazało się, że to w zespole chorzowskim są zawodnicy naprawdę szybcy i co ważne, umiejący grać w piłkę nożną - mówił po meczu trener Cracovii, Orest Lenczyk.


Cracovia Kraków - Ruch Chorzów 1:4
Bramki: 86. Mariusz Sacha - 9. Marcin Zając, 49., 81. Artur Sobiech, 62. Łukasz Janoszka
Żółte kartki: Sławomir Szeliga - Gabor Straka.
Sędziował: Marcin Szulc (Warszawa)
Widzów: 3.500

Cracovia Kraków: Marcin Cabaj - Łukasz Mierzejewski, Piotr Polczak, Łukasz Tupalski, Łukasz Derbich - Alexandru Suvorov, Arkadiusz Baran (46. Mariusz Sacha), Sławomir Szeliga, Michał Goliński (68. Jakub Kaszuba), Dariusz Pawlusiński (46. Mateusz Jeleń) - Radosław Matusiak.

Ruch Chorzów: Krzysztof Pilarz - Wojciech Grzyb, Rafał Grodzicki, Piotr Stawarczyk, Ariel Jakubowski - Damian Świerblewski (60. Arkadiusz Piech), Gabor Straka (73. Paweł Lisowski), Michał Pulkowski, Łukasz Janoszka - Artur Sobiech, Marcin Zając (87. Michał Brzozowski).


GKS Bełchatów - Zagłębie Lubin 1:3 (0:1)
Zespół Zagłębia Lubin nie zwalnia tempa. Miedziowi" są najlepszym zespołem wiosny w naszej Ekstraklasie. W pięciu meczach podopieczni Marka Bajora zdobyli już 13 punktów! W Bełchatowie Zagłębie bez większych problemów rozprawiło się z walczącym o miejsce w pucharach GKS-em. Kolejny raz błysnął Ilijan Micanski, który strzelił swoją szóstą bramkę tej wiosny. Zagłębie jest już w górnej części tabeli i za chwilę będzie już właściwie pewne utrzymania. GKS jeśli chce zagrać w pucharach, na więcej potknięć już nie może sobie pozwolić - Cieszymy się bardzo, że podtrzymaliśmy liczbę dobrych, skutecznych spotkań. Dzisiaj byliśmy bardzo skuteczni, bo sytuacji nie stworzyliśmy sobie zbyt wiele. Mecz ustawiła pierwsza bramka. W drugiej połowie trafiliśmy jeszcze dwa razy i możemy z uśmiechem wracać do domu. Chcemy jak najszybciej osiągnąć cel, jakim jest utrzymanie w lidze - mówił po meczu Marek Bajor.


GKS Bełchatów - Zagłębie Lubin 1:3 (0:1)
Bramki: 72. Grzegorz Kuświk - 20. Mouhamadou Traore, 59. Wojciech Kędziora, 66. Ilijan Micanski
Żółte kartki: Janusz Gol - Mateusz Bartczak.
Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz)
Widzów: 4.000

GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Marek Szyndrowski, Dariusz Pietrasiak, Mate Lacić, Jacek Popek - Tomasz Wróbel, Patryk Rachwał (63. Kamil Poźniak), Janusz Gol (70. Mateusz Cetnarski), Maciej Małkowski (59. Grzegorz Kuświk) - Zbigniew Zakrzewski, Dawid Nowak

KGHM Zagłębie Lubin: Aleksander Ptak - Grzegorz Bartczak, Michał Stasiak, Sergio Reina, Costa Nhamoinesu - Wojciech Kędziora, Łukasz Hanzel, Mateusz Bartczak, Martins Ekwueme (56. Fernando Dinis), Mouhamadou Traore - Ilijan Micanski (90+2. Adrian Błąd)


Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2:0 (1:0)
To był klasyczny mecz o 6 puntków". Oba zespoły przed tą kolejką miały na koncie po 20 punktów i wyprzedały tylko Polonię Warszawa i Odrę Wodzisław. Piast boleśnie przekonał się, jak silna na własnym stadionie jest Jagiellonia. Rafała Kwapisza dwukrotnie pokonał najlepszy strzelec Jagi", Tomasz Frankowski. Co warte podkreślenia, pierwszą bramkę niewysoki napastnik zdobył po uderzeniu głową. Goście tego meczu wcale nie musieli jednak przegrać. Swoje okazje mieli głównie po kontratakach, jednak tego dnia mieli problem z wykańczaniem akcji - W pierwszej połowie nasza gra nie wyglądała dobrze, wszystko źle funkcjonowało, graliśmy wolno, niedokładnie, na naszą obronę pozostawała jedynie strzelona bramka. Trener w przerwie nie oszczędzał gardła. Jednak mimo jego ostrych słów w drugiej połowie niewiele się poprawiło w naszej grze - dość krytycznie podsumował występ Jagiellonii, Tomasz Frankowski.

Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2:0 (1:0)
Bramki: 17, 66. Tomasz Frankowski
Żółte kartki: Kamil Grosicki - Kamil Glik, Mariusz Zganiacz
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 8.000

Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Alexis Norambuena, Andrius Skerla, Thiago Rangel Cionek, El Mehdi Sidqy (80. Piotr Klepczarek) - Bruno Coutinho, Rafał Grzyb, Marcin Burkhardt (88. Paweł Zawistowski), Jarosław Lato - Remigiusz Jezierski (36. Kamil Grosicki), Tomasz Frankowski

Piast Gliwice: Rafał Kwapisz - Jarosław Kaszowski, Paweł Gamla, Kamil Glik, Sławomir Szary - Jakub Biskup, Mariusz Zganiacz, Marcin Pietroń (55. Adrian Paluchowski), Sebastian Olszar (85. Roman Maciejak) - Kamil Wilczek (57. Szymon Matuszek), Jakub Smektała


Śląsk Wrocław - Korona Kielce 1:1 (0:1)
Śląsk pozostaje jedynym zespołem w Ekstraklasie, który w tym roku nie wygrał jeszcze ani jednego meczu! Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza co prawda, podobnie jak po rundzie jesiennej, zajmują dziewiąte miejsce w tabeli, ale nad ostatnią Polonią mają już tylko sześć punktów przewagi. Gospodarze ponownie nie potrafili wykorzystać atutu własnego boiska. Korona na prowadzenie wyszła w 27 minucie, a kolejny raz tej wiosny z gola cieszyć mógł się Pavol Stano. Humory kielczan popsuły się jednak już kilka chwil później, bo z czerwoną kartką z boiska wyleciał Artur Jędrzejczyk. Przewagę jednego zawodnika go

Następne mecze

Niedziela 12.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa
Niedziela 19.05 godz.17:30
Widzew Łódź
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory