Kasper Hamalainen, Marcin Kamiński oraz Semir Stilić po meczu Lech Poznań - Wisła Kraków, który zakończył się wygraną poznaniaków 3:0.
Kasper Hamalainen, Marcin Kamiński oraz Semir Stilić po meczu Lech Poznań - Wisła Kraków, który zakończył się wygraną poznaniaków 3:0.
Kasper HamalainenOd początku chcieliśmy zaatakować rywala i pressingiem jak najszybciej przejąć piłkę. Te założenia zrealizowaliśmy i szybko prowadziliśmy 2:0. Potem kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Graliśmy bardzo dobrze w defensywie. Nie pozwoliliśmy rywalowi na zbyt wiele i nasze prowadzenie właściwie nie było zagrożone, choć zawsze może się zdarzyć przypadkowy gol, który zmieni oblicze meczu. Trzecia bramka całkowicie uspokoiła sytuację. Udowodniliśmy, że jesteśmy w gazie i będziemy do końca walczyć o mistrzostwo.
Marcin KamińskiByliśmy faworytem tego spotkania i to potwierdziliśmy. Wiedzieliśmy, że Wisła przyjedzie osłabiona, ale nie zamierzaliśmy jej lekceważyć. Problemy kadrowe krakowianie mieli zwłaszcza w linii obrony, dlatego spodziewaliśmy się, że groźniejsi będą z przodu. Mimo to nie pozwoliliśmy im na zbyt wiele i zakończyliśmy mecz z czystym kontem. W trakcie przerwy w rozgrywkach mieliśmy czas na popracowanie nad taktyką. To przyniosło efekty i mam wrażenie, że gramy jeszcze lepiej niż w końcówce sezonu zasadniczego.
Semir StilićFajnie było znów tutaj przyjechać i spotkać się z ludźmi, z którymi wcześniej się współpracowało. Na tym stadionie spędziłem mnóstwo czasu i tu przeżyłem najlepsze chwile. Szkoda tylko, że mecz zakończył się naszą porażką, jednak przy tylu kontuzjach ciężko było pokusić się o dobry wynik. W Polsce nikt nie ma na tyle szerokiej kadry, by kilka urazów nie wpłynęło na jakość zespołu. Próbowaliśmy walczyć, ale to nie wystarczyło.
Lech Poznań
FC Lausanne Sport
Zapisz się do newslettera