Piłkarzy Lecha Poznań czekają trzy mecze wyjazdowe w najbliższych ośmiu dniach. Co ciekawe, po niedzielnym starciu ligowym nie będą wracać do Poznania, tylko od razu pojadą na Górny Śląsk, gdzie będą przygotowywać się do środowego starcia z Piastem Gliwice w Pucharze Polski.
To będzie ostatni tydzień PKO BP Ekstraklasy w 2025 roku. W niedzielę (30 listopada) mistrzowie Polski zagrają w Płocku przeciwko Wiśle, a tydzień później - również w niedzielę (7 grudnia) walczyć będą w Krakowie z Cracovią. W międzyczasie w środę (3 grudnia) walka w 1/8 finału Pucharu Polski w Gliwicach z Piastem. To ostatni tak intensywny okres grania dla Kolejorza. A na dodatek, czeka ich tour po Polsce.
Stąd należało wszystko logistycznie szczegółowo zaplanować i decyzją sztabu szkoleniowego na czele z trenerem Nielsem Frederiksenem zapadła decyzja, żeby z Płocka nie wracać do stolicy Wielkopolski. Mecz z Wisłą jest o godzinie 20.15. Nazajutrz o godzinie 11 odbędzie się trening, a około 14.30 poznaniacy ruszą na Górny Śląsk i stacjonować będą w Katowicach. We wtorek przed południem tam odbędą się zajęcia, a w środę o godzinie 20.30 pierwszy gwizdek sędziego w rywalizacji pucharowej z Piastem Gliwice.
Dalej już wszystko będzie odbywać się standardowo, czyli powrót autokarem do Poznania. W czwartek drużyna ma wolny dzień, w piątek będzie trenować po południu, a w sobotę o godzinie 11 i następnie po obiedzie ruszy pod Wawel. O godzinie 14.45 w niedzielę konfrontacja z Pasami.
Wisła Płock
Lech Poznań
Piast Gliwice
Lech Poznań
Zapisz się do newslettera