2011-07-29 00:00 Jakub Szymczak

ŁKS Łódź - Lech Poznań 0:5

W pierwszej kolejce Ekstraklasy Lech Poznań rozgromił ŁKS Łódź 5:0. Hattrickiem popisał się Artiom Rudnev, jedną bramkę dołożył Semir Stilić, a listę strzelców uzupełnił Cezary Stefańczyk, który pokonał własnego bramkarza.

Na pierwsze spotkanie Ekstraklasy w sezonie 2011/2012 trener Jose Mari Bakero zdecydował się pozostawić na ławce nowy nabytek Kolejorza, Aleksandara Toneva. Trio ofensywne tworzyli bowiem Semir Stilić, Artiom Rudnev i Jakub Wilk.

ŁKS jest beniaminkiem Ekstraklasy, więc faworytem tego spotkania byli lechici. Początek należał jednak do łodzian, w szeregach których szczególnie aktywny był były zawodnik Kolejorza, Maciej Bykowski. W 3 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony Stefańczyka głową w niewielkiej odległości od prawego słupka uderzał Bykowski. Trzy minuty później Bykowski na prawej stronie z łatwością ograł Arboledę i wyłożył piłkę przed pole karne do Smolińskiego. Ten jednak uderzył zdecydowanie za lekko i Kotorowski nie miał problemów ze skuteczną interwencja. W 8 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Romańczuka na piątym metrze od bramki Lecha doszło do sporego zamieszania i Bykowskiemu zabrakło bardzo niewiele by wepchnąć piłkę do siatki. Kolejorz po raz pierwszy zaatakował w 21 minucie. Ze środkowej strefy z piłką odważnie ruszył Możdżeń, rozegrał tą piłkę ze Stilicem i Murawskim i zagrał idealnie w tempo do Rudneva, a najlepszy snajper Kolejorza nie zwykł marnować sytuacji sam na sam i płaskim strzałem nie dał szans Wyparle. Dwie minuty później Lech prowadził już 2:0. Znów ze świetnej strony pokazał się Możdżeń, który tym razem przedarł się prawą stroną i dośrodkował w pole karne, a naciskany przez Rudneva Stefańczyk efektownym strzałem nie dał szans Wyparle. Od tego momentu Lech niepodzielnie panował nad boiskowymi wydarzeniami i na grę podopiecznych Jose Mari Bakero naprawdę miło było patrzeć. Festiwal strzelecki poznaniaków w pierwszej połowie zakończył w niezwykle efektowny sposób Stilić. W 31 minucie Bośniak w dziecinny sposób uwolnił się spod opieki Kłusa i z ponad 20 metrów huknął w samo okienko bramki Wyparły.

W przerwie trener Andrzej Pyrdoł w miejsce Smolińskiego wprowadził Szałachowskiego i od początku drugiej połowy łodzianie podjęli próbę zaatakowania Lecha. Podeszli wyżej pressingiem i dzięki temu byli częściej w posiadaniu piłki niż w pierwszej połowie, ale nie przełożyło się to na sytuacje bramkowe. Zapału łodzianom starczyło jedynie na kwadrans. Potem obraz gry znów do złudzenia przypominał ten odkąd Kolejorz prowadził dwiema bramkami. W 65 minucie poznaniacy mogli podwyższyć jeszcze rezultat. Na 16 metrze piłkę świetnie rozegrali Rudnev i Stilić i ten drugi wpadł z nią w pole karne. Musiał jednak strzelać z prawej nogi i nie trafił w światło bramki. ŁKS swoją okazję miał w 74 minucie, ale Kotorowski kapitalnie obronił strzał zza pola karnego Stefańczyka. Minutę później Kolejorz prowadził już 4:0.  Błąd popełnił Romańczuk i Rudnev znalazł się w sytuacji sam na sam z Wyparłą i po raz drugi w tym spotkaniu pokonał bramkarza ŁKS-u. To jednak nie był koniec popisów niebiesko-białych. W 79 minucie po krótkim rozegraniu piłki z rzutu rożnego Stilić dośrodkował wprost na głowę Rudneva. Piłka po strzale napastnika Lecha odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole, jednak sędzia boczny wyraźnie zasygnalizował, że piłka przekroczyła linię końcową i sędzia Dawid Piasecki gola uznał, a Rudnev tym samym skompletował hattricka i ustalił wynik spotkania.

ŁKS Łódź - Lech Poznań 0:5 (0:3)

Bramki: 0:1 Rudnev (21), 0:2 Stefańczyk (23-samobójcza), 0:3 Stilić (31), 0:4 Rudnev (75), 0:5 Rudnev (79)

Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk)

Żółte kartki: Szałachowski - Injac

Widzów: 650

ŁKS: Bogusław Wyparło - Cezary Stefańczyk (84. Piotr Klepczarek), Michał Łabędzki, Marcin Adamski, Bartosz Romańczuk - Radosław Pruchnik (65. Marcin Kaczmarek), Dariusz Kłus - Marcin Smoliński (46. Sebastian Szałachowski), Tomasz Nowak - Maciej Bykowski, Marek Saganowski

Lech: Krzysztof Kotorowski - Grzegorz Wojtkowiak, Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Rafał Murawski (82. Marcin Kamiński), Dimitrije Injac, Mateusz Możdżeń (60. Sergei Krivets) - Semir Stilić, Artiom Rudnev, Jakub Wilk (75. Aleksandar Tonev)

Bramki do obejrzenia na www.ekstraklasa.tv>>>

Next matches

Saturday

25.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Korona Kielce

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices