Kilkudniowa przerwa w treningach czeka Filipa Jagiełło. Pomocnik Lecha Poznań doznał urazu w trakcie drugiej połowy środowego meczu z Crveną Zvezdą Belgrad (1:3) w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów.
Po starciu z rywalem ucierpiał bark lechity, który w czwartek wieczorem i piątek rano przeszedł szczegółowe badania. Wyniki są optymistyczne. - Filip ma uszkodzenie pierwszego stopnia stawu barkowo-obojczykowego. To nie jest groźny uraz, który eliminuje piłkarza na dłuższy czas - mówi Rafał Hejna, szefa sztabu medycznego Kolejorza.
28-letniemu zawodnikowi zalecony został krótki odpoczynek od treningów. Potrwa między siedem a dziesięć dni, potem Filip powinien normalnie dołączyć do drużyny w trakcie zajęć.
Zapisz się do newslettera