Choć kielczanie w tym sezonie są beniaminkiem Ekstraklasy, to już w pierwszym spotkaniu dali pokaz swych umiejętności, gromiąc u siebie Polonię Warszawa 4:0. Bramki dla Korony zdobyli Edi Andradina, Jacek Markiewicz, Cezary Wilk oraz dobrze znany z występów w Kolejorzu, Krzysztof Gajtkowski. - Korona jest zespołem bardzo dobrze zorganizowanym, co jest cechą charakterystyczną drużyn prowadzonych przez Marka Motykę. W pierwszym meczu pokazali, że są znakomicie przygotowani fizycznie do rozgrywek. Najważniejszym graczem Korony jest doświadczony Brazylijczyk, Edi Andradina, który pełni podobną rolę co Semir Stilic w Lechu i równie dobrze jak Bośniak egzekwuje stałe fragmenty gry - ocenia kielczan analityk Lecha Hubert Małowiejski, który na żywo obserwował mecz Korony z Polonią.
Lechici przed niedzielnym meczem muszą jak najszybciej zapomnieć o słabym występie w meczu rewanżowym z norweskim Fredrikstad. W zespole poznaniaków do gry powrócił Marcin Kikut, a szansę na debiut w niebiesko-białych barwach będzie miał Seweryn Gancarczyk, który został juz potwierdzony do gry w Kolejorzu. - Bardzo się cieszę, że Marcin rozegrał pełne 90 minut przeciwko Norwegom. Martwią mnie jedynie lekkie urazy Bartosza Bosackiego i Manuela Arboledy, ale oni również powinni być gotowi do niedzielnego meczu. Dodatkowo będę również mógł skorzystać z usług Seweryna Gancarczyka, co daje mi zdecydowanie większe pole manewru. Nie wykluczam, że Seweryn wystąpi w Kielcach od pierwszych minut - mówi przed meczem z Koroną, trener poznańskiego Lecha, Jacek Zieliński.
W zespole gospodarzy na pewno zabraknie Dariusza Łatki i Kamila Kuzery, ale reszta zawodników jest gotowa do pojedynku z Lechem. Obie ekipy znakomicie prezentują się w ofensywie, dlatego wszyscy spodziewają sie bardzo ciekawego widowiska. Na jego atrakcyjność wpłynie także frekwencja, bowiem kielczanie spodziewają się kompletu żywiołowo reagujacej publiczności.
SK Sigma Ołomuniec
Lech Poznań
Lech Poznań
Lechia Gdańsk
Zapisz się do newslettera