Piłkarze Lecha Poznań spotkali się przy Bułgarskiej po raz pierwszy w ramach okresu przygotowawczego w czwartek, dzień później z kolei przyszedł czas na spotkanie trenera Nielsa Frederiksena z przedstawicielami mediów. Dziennikarze poruszyli z Duńczykiem wiele kwestii, a najciekawsze wypowiedzi szkoleniowca Kolejorza przedstawiamy poniżej.
- Pracując jako trener nigdy nie masz tak naprawdę wolnego. Nie inaczej było w ostatnim czasie, chociaż miałem okazję odwiedzić rodzinę oraz znajomych w Kopenhadze i się przy tym zrelaksować. Trzeba jednak przyznać, że równocześnie czekało mnie trochę obowiązków zawodowych, które również udało się odpowiednio wypełnić. Ciężko przyjąć na początku urlopu, że przez najbliższe dajmy na to dwa tygodnie w ogóle nie myślisz o piłce nożnej, to niemożliwe.
- Cenię tego piłkarza, w ubiegłym sezonie pokazał się z bardzo dobrej strony, zarówno w rozgrywkach europejskich jak i na polskich boiskach. Jestem bardzo szczęśliwy, że tak mocno wyróżniający się na swojej pozycji zawodnik do nas trafia. Czeka go oczywiście twarda walka o miejsce w składzie, ale naturalnie oceniamy, że będzie w stanie występować u nas w wyjściowej jedenastce. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, czeka nas jesienią około 33 meczów. To oznacza, że w tej części sezonu rozegramy praktycznie tyle spotkań, co przez całą poprzednią kampanię. Potrzebujemy w związku z tym wielu jakościowych zawodników i jak najszerszej kadry.
- Oczywiście wiemy, z kim będziemy mieli okazję się zmierzyć. Wydaje mi się, że trafiliśmy całkiem nieźle, mogło być gorzej, ale zdajemy sobie sprawę, że w Europie nie ma łatwych meczów. Nie możemy się doczekać rywalizacji na tym froncie, w porównaniu do zeszłej kampanii będzie to dla nas z jednej strony nowe, ale i z całą pewnością miłe doświadczenie. Ze swoich dotychczasowych spotkań międzynarodowych wiem, że są one nieco bardziej nastawione na przygotowanie taktyczne, w niektórych ich fazach intensywność również może być wyższa. Dwumecz ma to do siebie, że po jego pierwszej odsłonie nie będziemy znali końcowego rozstrzygnięcia. Musimy więc mądrze zarządzać nie tylko poszczególnymi starciami, ale całą rywalizacją w kolejnych rundach.
- Poszukujemy wzmocnień w każdej z formacji w polu, a więc obronie, drugiej linii i na pozycji napastnika. Przeprowadziliśmy już pierwszy transfer, od dawna pracujemy także nad pozostałymi ruchami i jestem pewien, że są one tylko kwestią czasu. Pozostaję dobrej myśli i czuję przekonanie, że będziemy dysponować bardzo silną kadrą.
- Wczoraj spotkaliśmy się po raz pierwszy, a teraz czekają nas rozmaite testy wydolnościowe oraz wytrzymałościowe. Odbędziemy w tym czasie również jednostki treningowe na boisku, a w poniedziałek udamy się na obóz przygotowawczy do Wronek. Zaczniemy wtedy już taką właściwą pracę na pełnych obrotach, planujemy dwa treningi każdego dnia. W takim rytmie upłyną kolejne dwa tygodnie, a każdy z nich zakończymy meczem kontrolnym, będzie więc pracowicie i intensywnie. Musimy jednak naciskać od startu, bo jak tylko zaczniemy rywalizację o stawkę w połowie lipca, to do końca sierpnia będziemy grali praktycznie cały czas co trzy dni. Wtedy czasu na codzienny trening za dużo nie będzie, więc cała podstawa pod przygotowanie motoryczne musi zostać wypracowana już w najbliższym czasie. To właśnie główna różnica względem obozu, który przepracowaliśmy chociażby ubiegłego lata.
- Markus dołączył do nas już ładnych parę dni temu, to takie wzmocnienie sztabu, którego poszukiwaliśmy od dłuższego czasu. Jest młody, ale mimo to posiada już niemałe doświadczenie, dobrze radził sobie z odpowiedzialnością, jaka ciążyła na nim w poprzednich klubach. Wiązała się ona głównie ze stałymi fragmentami gry, ale jego funkcjonowanie u nas nie będzie sprowadzało się tylko i wyłącznie do tego. Faktem jest, że statystyki osiągane przez jego poprzednie drużyny w tym aspekcie były świetne i oczekujemy tego samego także w naszym zespole.
- Z reguły dzieje się tak, że drugi pełny sezon pracy w danym klubie jest lepszy od pierwszego, zobaczymy, czy tak się wydarzy również tym razem. Bez wątpienia jako Lech Poznań mamy wysokie ambicje i oczekiwania, chcę, żebyśmy byli jeszcze silniejsi, niż w poprzednich rozgrywkach. Rywale będą musieli na nas uważać. Przyjdzie nam walczyć na kilku frontach, w Europie, lidze i Pucharze Polski, w którym nie poradziliśmy sobie zbyt dobrze rok temu. Zaczynamy przecież od rywalizacji o Superpuchar Polski i już od tego spotkania oczekujemy, że będziemy w stanie rywalizować na najwyższym poziomie. Mamy ambicję, żeby zakwalifikować się do fazy ligowej europejskich rozgrywkach, celując oczywiście w jak najwyższy szczebel na tym froncie. Będziemy również mierzyć w powtórne mistrzostwo Polski i wygrane w pucharze, a także superpucharze.
Zapisz się do newslettera