99,8 - tyle procent szans na grę wiosną w europejskich pucharach ma Lech Poznań po czwartkowym remisie z 1. FSV Mainz 1:1. Kolejorz jest niemal pewny awansu, a co najważniejsze - wszystko ma w swoich rękach przed wyjazdowym starciem z czeską Sigmą Ołomuniec (18 grudnia). Jakie są warianty ostatecznych rozstrzygnięć?
Przypomnijmy zasady. W fazie ligowej Ligi Konferencji gra 36 drużyn. Osiem najlepszych po sześciu kolejkach będzie miało zagwarantowany udział w 1/8 finału. W tym gronie Lech nie ma już szans się znaleźć. Ekipy z miejsc od 9. do 24, zagrają w fazie play-off, gdzie stworzą osiem par i będą walczyć o dołączenie do TOP 8 z fazy ligowej i tym samym 1/8 finału. Jak w tym momencie wygląda tabela? Przedstawiamy ją poniżej:
How the league phase table looks after matchday 5 ????#UECL pic.twitter.com/8qAEu5N4SQ
— UEFA Conference League (@Conf_League) December 11, 2025
Mistrzowie Polski są na dwudziestym miejscu i przed sobą wyjazd do Sigmy Ołomuniec. Co najważniejsze, piłkarze trenera Nielsa Frederiksena mają wszystko w swoich nogach i nie muszą oglądać się na przeciwników. Remis w Czechach zapewni im miejsce w TOP 24. Tak samo jest oczywiście w przypadku zwycięstwa, wtedy jest opcja znalezienie się w TOP 16 i przeciwnika z miejsc od 17. do 24. - algorytmy na takie rozwiązanie dają blisko 50 proc. szans. Przy tych dwóch rozstrzygnięciach nie trzeba w ogóle rozpatrywać wariantów odpadnięcia z rozgrywek. W przewidywanej tabeli, którą prezentujemy poniżej, poznaniacy są na 17. miejscu i wówczas trafiliby na szwajcarską Lozannę lub chorwacką Rijekę. Zmiennych tutaj jednak wciąż jest dużo.
Przewidywana tabela końcowa Ligi Konferencji pic.twitter.com/e9fawzuLNW
— Piotr Klimek (@pklimek99) December 11, 2025
Lechici mają aż 99.8 proc. szans awansu. Są niemal tego pewni, ale sprawdźmy, jak to wygląda w przypadku porażki z Sigmą. Bo tylko wtedy pojawiają się opcje wypadnięcia poza TOP 24. Siedem punktów, oprócz Kolejorza, mają w tej chwili Shkëndija Tetowo z Macedonii Północnej, Sigma, CS rumuńska Universatitea Craiova, a także Lincoln Red Imps z Gibraltaru. I na tej zdobyczy zamyka się 24. miejsce. Ale w grze są jeszcze trzy ekipy z miejsc od 25. do 27. To fiński KuPS Kuopio (6 pkt.), bośniacki Zrinjski Mostar (6), a także nasz dobry znajomy - islandzki Breiðablik (5). A zatem jak łatwo wyliczyć - ośmiu chętnych do pięciu miejsc.
Nie rozpatrujemy tutaj w ogóle Sigmy, bo wiadomo - jeśli wygra, to będzie przed Lechem. Czyli siedem klubów i cztery miejsca. A właściwie sześciu rywali, z których aż czterech musiałoby osiągnąć wyniki, które pozwoliłyby im przeskoczyć poznaniaków. Z kim zagrają?
Trzy pierwsze będą lepsze w przypadku remisów, a jeśli przegrają to muszą nadrobić bilans bramkowy, bo od każdego z tych klubów Lech ma w tym momencie lepszy. Trzy pozostałe potrzebują przede wszystkim zwycięstwa. Użytkownik AbsurDB podał warianty, przypomnijmy, że spełnienie trzech nie wypchnie mistrzów Polski poza TOP 24, dopiero spełnienie czterech będzie niekorzystne. Aby nie martwić się jednak i spoglądać na inne stadiony, wystarczy po prostu nie przegrać w Ołomuńcu.
Lech odpadnie jeśli przegra i zdarzą się co najmniej 4 z tych zdarzeń:
— AbsurDB (@DbAbsur) December 11, 2025
Legia MOŻE spuścić Lecha, ale małe szanse pic.twitter.com/z3u5ufkadu
SK Sigma Ołomuniec
Lech Poznań
Lech Poznań
Lechia Gdańsk
Zapisz się do newslettera