Lech Poznań wygrał 2:0 z Piastem Gliwice i awansował do ćwierćfinału STS Pucharu Polski. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Zacznę od tego, że najważniejszą częścią w profesjonalnym sporcie jest wynik i on się dzisiaj zgadza, bo wygraliśmy i wywalczyliśmy awans do kolejnej rundy. Wiemy, że zagramy w ćwierćfinale Pucharu Polski. Oznacza to, że odhaczyliśmy jeden z trzech głównych celów na rundę jesienną. Drugi cel będziemy starali się realizować w niedzielę, kiedy w Krakowie zakończymy zmagania w ekstraklasie i tutaj ważne jest dla nas to, żeby cały czas być w wyścigu o mistrzostwo kraju i teraz możemy sobie pomóc, by być na jak najlepszej pozycji przed rozpoczęciem wiosny. Ostatnim celem jest dalsza gra w Europie. Teraz trzy ważne mecze przed nami i dwa kolejne cele do zrealizowania.
Jeżeli chodzi o te dwa urazy, które przytrafiły się naszych zawodnikom w trakcie meczu, to jeszcze nie możemy oszacować, jak długie będą to przerwy. Wydaje się, że u Filipa Jagiełło nie będzie to poważna sprawa, ale trudno powiedzieć, czy będzie gotowy na niedzielę, czy dostanie wolny weekend. Gorzej wyglądało to u Gisliego Thordarsona. Wiemy, że chodzi o kolano, ale na razie trudno określić, ile potrwa pauza. Za 2-3 dni będziemy wiedzieć więcej, jak Gisli przejdzie szczegółowe badania.
- Przyjechaliśmy po awans i go mamy. Jak mam być szczery, to wystarczy spojrzeć na to boisko, żeby stwierdzić, że nie pomagało w graniu takim, jakie lubimy najbardziej. Ale oczywiście warunki były równe dla obu drużyn. Oni nastawili się na kontrataku i w pierwszej połowie wychodziło im to całkiem OK, po zmianie stron już sobie z tym radziliśmy. Zaliczyłem kilka fajnych interwencji, ale już taki mam charakter, że podchodzę do tego na spokojnie. To końcówka rundy, ale fizycznie czujemy się bardzo dobrze.
- Przyjechaliśmy wygrać i awansować. Mecz nie był piękny. Mądrze i dobrze dostosowaliśmy się jednak do tego trudnego boiska. Uważam, że w obu połowach byliśmy lepsi. Przykro z powodu urazów kolegów. Życzę im dużo zdrowia i liczę że szybko do nas wrócą. Kibice chcą Pucharu Polski, my chcemy, klub chce. Zrobimy wszystko żeby wygrać. Ale spokojnie, musimy podchodzić do tego mecz po meczu, to nas może zaprowadzić na Narodowy.
Cracovia
Lech Poznań
Zapisz się do newslettera