Jakub Moder pierwszy raz w reprezentacji Polski spędził na boisku cały mecz. Pomocnik Lecha Poznań zaliczył bardzo dobry występ przeciwko Włochom w Gdańsku (0:0), a biało-czerwoni osiągnęli cenny rezultat z mocnym przeciwnikiem.
21-letni piłkarz Kolejorza zadebiutował w seniorskiej kadrze we wrześniu, kiedy pojawił się na murawie na ostatnie minuty spotkania z Holendrami (0:1) w Amsterdamie. Kilka dni temu lechita po raz pierwszy dostał szansę w biało-czerwonych barwach od pierwszej minuty. Z Finlandią (5:0) w Gdańsku biegał przez godzinę i zanotował asystę przy jednej z bramek. Zebrał wtedy świetne recenzje i nie uszło to uwadze sztabu szkoleniowego, który zdecydował, że na trudny bój z Włochami w Lidze Narodów również znajdzie się w wyjściowej jedenastce.
I tym razem w trzecim występie w reprezentacji Polski wytrwał na boisko od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty. Jego partnerami w środkowej strefie boiska byli Grzegorz Krychowiak, a także Mateusz Klich. Moder grał bez jakichkolwiek kompleksów. W pierwszej połowie trzy razy po odbiorze piłki inicjował szybki wypad z własnej połowy. Poza tym, pracował głównie na całej szerokości boiska, bo optyczną przewagę mieli rywale, którzy częściej utrzynywali się przy piłce.
Po zmianie stron to właśnie lechita oddał najgroźniejszy strzał, jaki poleciał w kierunku bramki Azzurrich. Po ofensywnej akcji Polaków obrońcy wybili piłkę w boczny sektor boiska, Kuba zaatakował w drugie tempo. Po przejęciu futbolówki podbiegł w okolice pola karnego i kopnął bardzo mocno, a nieco zaskoczony bramkarz Gianluigi Donnarumma ratował się wybiciem na rzut rożny. Znów zawodnik Lecha był chwalony w trakcie gry przez ekspertów.
Polska zremisowała z Włochami 0:0 i po trzech seriach w tabeli swojej grupy w Lidze Narodów ma na koncie cztery punkty - tyle samo, co Holendrzy, którzy w drugim dzisiejszym meczu zremisowali w Bośni i Hercegowinie również bezbramkowo. Punkt więcej mają liderujący gracze Italii. Bośniacy, którzy w środę (14 października o godz. 20.45) zagrają we Wrocławiu z Polakami, mają na razie w dorobku dwa punkty. Czy Moder za trzy dni znów dostanie szansę od selekcjonera Jerzego Brzęczka?
Zapisz się do newslettera