Drugi zespół Kolejorza rozegrał w sobotnie południe swoje 11. spotkanie w tym sezonie Betclic 3. Ligi, a drugą dziesiątkę meczów otworzył pewnym zwycięstwem. Piłkarze trenera Grzegorza Wojtkowiaka wygrali bowiem z Pogonią II Szczecin 3:1 po dwóch golach Kamila Jakóbczyka i trafieniu Karola Delikata.
Po dwóch kolejnych wygranych Niebiesko-Biali zniwelowali dystans do podium grupy II Betclic 3. Ligi do zaledwie dwóch punktów, a ich celem na starcie z rezerwami Pogoni Szczecin pozostawał dalszy pościg za czołowymi lokatami w stawce. Moment na pojedynek z Portowcami wydawał się tym bardziej dogodny, że sobotni goście w minionych pięciu spotkaniach podnieśli z murawy zaledwie trzy "oczka". Podopieczni szkoleniowca Wojtkowiaka skupiali się jednak na tym, by samemu potwierdzić niezłą dyspozycję i nie oglądać się na poczynania przeciwnika.
To też znalazło odzwierciedlenie w pierwszej częsci gry, którą gospodarze wygrali 3:1. Zaczęło się wszystko niefortunnie, bo od niepotrzebnej straty na własnej połowie, z czego szczecinianie umiejętnie skorzystal i znaleźli sposób na poznańską defensywę. Na to lechici zareagowali jednak w najlepszy możliwy sposób, bo za sprawą podłączenia się do akcji ofensywnej Karola Kalaty i finalizacji wbiegającego z drugiej linii Karola Delikata doprowadzili do wyrównania po niespełna 180 sekundach.
Drugi zespół Kolejorza chciał iść za ciosem, ale Kuba Bochniarz radził sobie kolejno z próbami Delikata z dystansu oraz Jakuba Antczaka z ostego kąta. Bezradny pozostał już wobec efektownej podcinki Kamila Jakóbczyka, który nie powiedział tym samym ostatniego słowa w tym fragmencie meczu. Do przerwy bowiem bezbłędnie wykonał rzut karny, zdobył przy tym 13. bramkę w sezonie i wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie 3:1. Gospodarze grali szybciej, byli lepiej zorganizowani oraz udali się do szatni z w pełni zasłużonym rezultatem.
Po wznowieniu oglądaliśmy już nieco inny pojedynek, bo to znajdująca się na musiku Pogoń ruszyła do ataków. Czujnie między słupkami spisywał się jednak Krzysztof Bąkowski, który bez większych problemów odbijał strzały przyjezdnych z obrębu pola karnego i zza linii szesnastego metra. Najgroźniej zrobiło się w 74. minucie, kiedy to wprowadzony z ławki Patryk Paryzek znalazł się w bardzo dogodnej sytuacji, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Niebiesko-Biali z kolei najbardziej niebezpieczni byli po wyjściach z własnej połowy po odbiorach.
W taki sposób zrodziło im się kilka obiecujących szans do podwyższenia wyniku, ale za każdym razem czegoś brakowało, by osiągnąć ten cel. Drugi zespół Kolejorza sięgnął jednak po siódmą wygraną w trwających rozgrywkach w pewnym stylu i przynajmniej na jakiś czas awansował na trzecią lokatę w tabeli. W przyszły weekend o punkty powalczą na wyjeździe z Wybrzeżem Rewalskim Rewal, a spotkanie odbędzie się w sobotę o godzinie 13:00.
Bramki: Delikat (12.), Jakóbczyk (37., 45. - karny) - Czapliński (9.)
Lech II Poznań: Krzysztof Bąkowski - Filip Tokar, Maciej Wichtowski, Hubert Janyszka, Karol Kalata (88. Maksym Pietrzak) - Patryk Prajsnar, Karol Delikat (88. Filip Warciarek), Bartłomiej Barański (63. Tymoteusz Gmur) - Patryk Palat (63. Filip Wilak), Kamil Jakóbczyk, Jakub Antczak (81. Igor Stankiewicz)
Zapisz się do newslettera