W ostatnim tegorocznym odcinku naszego cyklu podsumowującego niedawne występy rywali Lecha Poznań w Lidze Konferencji zajmiemy się już tylko i wyłącznie Sigmą Ołomuniec. Czeski zespół doznał w ubiegły weekend najbardziej dotkliwej porażki w tym sezonie, ponosząc ją z rąk piłkarzy FC Zlin.
Zakończony tydzień wiązał się dla ekipy ze wschodu kraju z dwoma ważnymi delegacjami. Na początek podopieczni Tomasa Janotki chcieli postawić kropkę nad "i" w kontekście awansu do wiosennych zmagań na europejskiej arenie, a warunkiem koniecznym ku temu było zapunktowanie na Gibraltarze w konfrontacji z Lincoln Red Imps FC. Dzielnie walczący o promocję do dalszej fazy tych rozgrywek gospodarze mieli jednak inne plany i to oni cieszyli się po ostatnim gwizdku sędziego.
Spotkanie toczyło się do pewnego momentu po myśli Sigmy, która objęła prowadzenie za sprawą niezawodnego w trwającej kampanii Daniela Vasulina. Wypożyczony z Viktorii Pilzno napastnik zdobył dziesiątą bramkę na wszystkich frontach, popisując się kapitalnym strzałem zza pola karnego. Niedługo później przyjezdni mogli podwyższyć wynik, ale niewykorzystane przez nich okazje zemściły się krótko po upływie kwadransa oraz w 73. minucie. Pechową interwencję zaliczył bowiem bramkarz Jan Koutny, a po zamieszaniu podbramkowym do siatki Sigmy trafił Nicholas Pozo. Czesi pozostali więc z siedmioma punktami na koncie na lokacie zapewniającej udział w fazie play-off, ale o ich losie zdecyduje czwartkowy bój z Kolejorzem.
Po serii trzech kolejnych przegranych drużyna z Ołomuńca udała się w poszukiwaniu przełamania na teren FC Zlin. I tutaj jednak musiała ona przełknąć gorzką pigułkę i była to najwyższa porażka w tej kampanii. Dysponująca do tej pory najszczelniejszą defensywą w Chance Lidze Sigma dała sobie wbić aż pięć goli i straciła to miano na rzecz przewodzącej stawce Slavii Praga. To było bardzo niefortunne z perspektywy najbliższego przeciwnika Niebiesko-Białych spotkanie, ponieważ ich rywale oddali pięć celnych strzałów w światło bramki i Koutny musiał wyjmować piłkę z sieci po każdym z nich. Na nic zdało się aż 71% posiadania po stronie gości, ponieważ tego dnia nie zaliczyli oni ani jednego trafienia i pojechali do domów w kiepskich nastrojach po spadku na ósme miejsce w tabeli.
Skład Sigmy na spotkanie z FC Zlin:
Jan Koutny - Filip Slavicek, Tomas Huk (85. Stepan Langer), Jan Kral, Jiri Slama - Jiri Spacil, Michal Beran (46. Dominik Janosek), Simion Michez (59. Ahmad Ghali), Tihomir Kostadinov (59. Jan Kliment), Jachym Sip (46. Muhamed Tijani) - Daniel Vasulin
SK Sigma Ołomuniec
Lech Poznań
Lech Poznań
Lechia Gdańsk
Zapisz się do newslettera