2020-03-10 12:20 Mateusz Jarmusz , PC Przemysław Szyszka

"Zapracowałem na swoją szansę" - wywiad z Jakubem Moderem

Starcie z Wisłą Kraków było wyjątkowe dla Jakuba Modera, który po raz pierwszy w tym roku wystąpił w podstawowym składzie Lecha Poznań, a dodatkowo to właśnie na stadionie przy ulicy Władysława Reymonta debiutował prawie dwa lata temu w niebiesko-białych barwach. Zapraszamy na rozmowę z środkowym pomocnikiem Kolejorza.

Kuba, spotkanie z Wisłą miało dosyć nietypowy przebieg, ponieważ bardzo pewnie je rozpoczęliście, ale szybko zostaliście zastopowani dosyć przypadkowym golem gospodarzy. Jak wpłynęło to na waszą grę?

- Bramka Wisły rzeczywiście była dosyć przypadkowa, ale też trzeba powiedzieć, że my w tej sytuacji zachowaliśmy się dosyć nieuważnie i straciliśmy koncentrację w polu karnym. Konsekwencją tego było to, że przegrywaliśmy. Jednak widać było, że od razu dążyliśmy do tego, żeby wyrównać i właściwie tak wyglądała ta pierwsza połowa. Cieszyliśmy się z tego, że Chris trafił, bo gdybyśmy nie zrobili tego przed przerwą, to w drugiej połowie to spotkanie byłoby zdecydowanie trudniejsze dla nas.

W tym starciu powróciłeś do pierwszego składu i to w nowej roli, ponieważ miałeś dużo zadań defensywnych. Jak oceniasz "walkę" ze środkowymi pomocnikami gospodarzy?

- Środek pola Wisły grał bardzo agresywnie, ale trzeba też im oddać, że również bardzo dobrze w piłkę. Na pewno rywalizacja w tym obszarze boiska była wyrównana. Chociaż w drugiej połowie ze wskazaniem na nas. W tym momencie jeszcze bardziej szkoda tej gry po przerwie, bo mogliśmy wracać do Poznania w zupełnie innych humorach.

Trzy wyjazdowe mecze w tym roku miały w mojej opinii taki obraz, że to głównie wy prowadziliście grę, mieliście lepsze sytuacje, ale ostatecznie zabrakło czegoś do wygrania, czy chociażby przywiezienia punktu. Też tak uważasz?

- Tak, zgadzam się z tym. Myślę, że w tych trzech spotkaniach za każdym razem byliśmy lepszą drużyną i zabrakło udokumentowania tego kolejnymi golami i przypieczętowania zwycięstwem. Tak było też z Wisłą, bo mieliśmy okazje do tego, żeby przechylić to starcie na naszą korzyść.

Dla ciebie stadion przy Reymonta jest dosyć wyjątkowy, bo to właśnie tutaj w kwietniu 2018 roku zadebiutowałeś w ekstraklasie, a przede wszystkim w Lechu Poznań. Czym różni się obecny Jakub Moder od tamtego?

- Myślę, że od czasu tego debiutu bardzo się zmieniłem. W końcu minęły już prawie dwa lata od tego meczu z Wisłą. Stałem się dojrzalszym piłkarzem i w tym czasie zagrałem dużo meczów zarówno w pierwszej lidze, jak i kilkanaście w ekstraklasie. Dlatego uważam, że zdobyłem już duże doświadczenie. Wróciłem na stadion Wisły jako zdecydowanie bardziej ukształtowany piłkarz, niż wtedy jak debiutowałem.

Jak już wspomnieliśmy powróciłeś do pierwszego składu i nie jest to dla ciebie nowa sytuacja. Jednak jesienią najczęściej zastępowałeś na boisku Pedro Tibę, a teraz zagrałeś u jego boku. Jak zmieniły się twoje zadania na boisku w porównaniu do tamtych meczów ligowych?

- Myślę, że moja rola na boisku w tamtych starciach i teraz była trochę podobna. Na pewno teraz grałem trochę bardziej defensywnie, niż jesienią. Wtedy byłem taką typową "8". Jednak mimo wszystko to są podobne role, ponieważ na boisku wymienialiśmy się z Pedro i dzięki temu mogłem też uczestniczyć w kilku akcjach ofensywnych. Oczywiście, teraz wykonywałem bardziej zadania defensywnego pomocnika i myślę, że wyglądało to dobrze. Tak naprawdę nie ma dla mnie problemu, gdzie i jak mam grać w środku pola.

Można na pewno powiedzieć, że wiosna jest dla ciebie udana. Gole z Rakowem Częstochowa i Jagiellonią Białystok, duży udział przy bramce samobójczej Dusana Kuciaka i na pewno pozytywny wpływ na grę Kolejorza, kiedy pojawiałeś się na boisku. Jak ten czas wygląda z twojej perspektywy?

- Na wiosnę czuję się bardzo dobrze. Uważam, że w tych meczach, w których wchodziłem na boisko to dawałem dużo drużynie i myślę, że były to udane wejścia. W mojej opinii zapracowałem na to, żeby zagrać w pierwszym składzie i myślę, że wykorzystałem swoją szansę, bo zagrałem dobre spotkanie z Wisłą. Dlatego mam nadzieję, że na kolejne starcia także będę w podstawowym składzie.

A po kolejnych golach nie pojawiała się frustracja, kiedy widziałeś, że znowu zaczynasz mecz ligowy jedynie z poziomu ławki rezerwowych?

- Na pewno nie podłamywało mnie to, że pomimo pomagania drużynie po wejściu na boisku to kolejne mecze i tak zaczynałem na ławce rezerwowych. Sukcesywnie starałem się dawać trenerowi argumenty za moją osobą i pokazywałem, że jestem gotowy. Myślę, że to była kwestia czasu aż w końcu wyjdę w pierwszym składzie. Absolutnie nie grzałem się z tego powodu i byłem spokojny. Czekałem na swoją szansę. Też trzeba zwrócić uwagę na to, ze w tamtych meczach wyglądaliśmy dobrze, a więc nie można się dziwić trenerowi, że nie chciał nic zmieniać. Wiadomo jakaś minimalna złość była, bo dawałem ważne liczby, ale cierpliwość się opłaciła.

Czyli na pewno liczysz na grę z Legią Warszawa od początku?

- Zobaczymy jakie będą teraz decyzje trenera i jaki skład wybiegnie na Legię. Ja jestem na pewno gotowy i myślę, że z Wisłą dałem kolejny pozytywny sygnał. Pokazałem, że mogę grać na "6" i nie mam z tym problemu. Jednak tak jak powiedziałem, to będzie tylko i wyłącznie decyzja trenera.

Wcześniej wspominaliśmy o wspólnych elementach meczów wyjazdowych, ale przecież to głównie przy Bułgarskiej możecie pochwalić się bardzo niezłą passą i wygraniem wszystkich wiosennych meczów. Na pewno wpływa to na was pozytywnie?

- Oczywiście, liczymy na to, że utrzymamy tę twierdzę i że wygramy z Legią. Remis z Wisłą nas nie podłamie, szanujemy go i co zrozumiałe teraz skupiamy się tylko i wyłącznie na przedłużeniu passy domowych zwycięstw.

Rozmawiał Mateusz Jarmusz

Next matches

Friday

03.05 godz.20:30
Ruch Chorzów
vs |
Lech Poznań

Sunday

12.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices