Zwracać uwagę na detale

Nadchodzący mecz w Krakowie będzie niewątpliwie dużym wydarzeniem medialnym. Na ławce Lecha Poznań po raz pierwszy zasiądzie Adam Nawałka, były selekcjoner reprezentacji Polski. Przeciwnikiem 61-latka będzie Michał Probierz. Porównanie obu trenerów należy rozpocząć przede wszystkim od kwestii treningowych, nie meczowych.

- Miałem okazję być na treningu Jagiellonii, kiedy prowadził ich Michał Probierz. Tam zachowania były niemal identyczne, podkreślanie wagi każdego podania, każdego przyjęcia piłki, żeby to było podanie mocne, jakościowe. Prawda jest niestety taka, że na poziomie Ekstraklasy wciąż są piłkarze, którzy wymagają poprawy w tych najprostszych, wydawałoby się, elementach. Praca trenerów Probierza i Nawałki ma to podobieństwo, właśnie jeśli chodzi o pracę organiczną - mówi Zachodny, dziennikarz "Łączy Nas Piłka" oraz statystyk reprezentacji Polski U-20.

Nowy szkoleniowiec Lecha Poznań na powitalnej konferencji prasowej wiele razy wspominał o przywiązaniu do detali. Praca w reprezentacji różni się bowiem od codziennej pracy w klubie, ponieważ nie liczy się tylko etap selekcji, ale rozwój piłkarzy każdego dnia.

- Kiedy myślę o warsztacie trenera Nawałki, to za każdym razem pojawia mi się określenie pracy organicznej. Rozumiem ją jako pracę nad podstawowymi elementami, które w meczach mają ogromne przełożenie na grę zespołu, takie jak przyjęcie piłki, jakość podania. Trener nawet mając mało czasu na zgrupowaniach reprezentacji, właśnie na ten aspekt zwracał największą uwagę i to powtarzali sami reprezentanci jako coś zupełnie nowego - przyznaje ekspert.

Jak to się zatem przekłada na zespoły Cracovii i Lecha, a jednocześnie na podobieństwa między Probierzem a Nawałką? - Można powiedzieć, że te elementy wspólne to chęć jak najlepszej organizacji drużyny. Wiadomo, że teraz jest to sprowadzone do żartu, do stwierdzenia "zarówno w ofensywie, jak i defensywie", ale prawda jest taka, że przy niższej świadomości taktycznej zawodników, przy piłkarzach o niższym poziomie kreatywności, a jednak ekstraklasa nie jest pod tym względem ligą aspirującą do czołowych w Europie, no to właśnie ta organizacja jest kluczowa. Piłkarze muszą mieć sporo informacji, wiedzieć co robić. Automatyzmy te widać po grze zespołów Adama Nawałki i Michała Probierza - twierdzi Zachodny.

Obecny tydzień przypomina nieco zgrupowanie kadry narodowej. W kwestiach przygotowania zespołu przez Adama Nawałkę należy zwracać przede wszystkim uwagę na detale, m.in. obrona przy stałych fragmentach gry.

- To, co zwykle cechowało reprezentację Polski, to właśnie kwestia szybkiego powrotu do obrony, szybszej organizacji gry bez piłki, ale też lepsze zachowanie przy stałych fragmentach, z czym Lech miał problem tracąc ostatnio gola po wrzucie z autu. Poprawy można się spodziewać również w elemencie drugich piłek, o tym wspominał też trener Nawałka na konferencji prasowej. Druga piłka, piłka niczyja to jeden z najważniejszych momentów w obecnej piłce nożnej. Jest to sytuacja, która prowadzi czy w jednej, czy w drugiej drużynie do fazy przejściowej z obrony do ataku lub z ataku do obrony - zauważa Zachodny. - Jeśli Lech będzie szybszy, będzie te piłki przejmował, to jest oczywiste, że będzie trafiał na przeciwnika gorzej zorganizowanego, prawdpodobnie zostawiającego gdzieś wolną przestrzeń i tu jest okazja do wykorzystania. Wydaje mi się, że na schematy w ataku będzie jeszcze za wcześnie. Owszem, trener może zaskoczyć jednym czy drugim nazwiskiem, ale nikt nie będzie tego wiedział przed samym spotkaniem - kończy.