Wypowiedzi po meczu Lech - Widzew

NIELS FREDERIKSEN (TRENER LECHA POZNAŃ):

- Myślę, że to było bardzo przyjemne i cenne zwycięstwo. Było to wymagające spotkanie, ale zawodnicy wykonali świetną robotę. Nie było zbyt wiele czasu na przygotowania, bo graliśmy w czwartek, a to było nasze dwunaste spotkanie w sześć tygodni, więc to oczywiste, że widać po nas, że nie jesteśmy na sto procent świeży. Patrząc jednak po statystykach i liczbach, to zasłużyliśmy na to zwycięstwo, ale trzeba przyznać, że starcie to nie musiało się zakończyć naszym zwycięstwem, a remisem. Warto więc docenić, jak zawodnicy pracowali, ile dali z siebie i ta mentalność ciężkiej pracy przyniosła nam punkty.

BARTOSZ MROZEK (BRAMKARZ LECHA POZNAŃ):

- Było to dla nas ciężkie spotkanie, Widzew postawił nam mocne warunki. Jeśli mam być szczery, to czuliśmy na boisku na pewno czwartkowy mecz z Genkiem. Wiadomo, jaka jest w tym momencie sytuacja, więc nie było wielu rotacji. Ale fakt, że sobie poradziliśmy, jest najważniejszy. Na pewno ta wygrana sprzed kilku dni pomogła nam pod kątem mentalnym, ale też pamiętajmy, że na takie spotkania jak z Widzewem nie trzeba nas dodatkowo motywować. Fajnie, że teraz mamy przerwę reprezentacyjną. Potrzebujemy czasu, żeby chłopaki doszli do siebie, no i też część chłopaków może odpocząć. Oczywiście, są również tacy, którzy jadą na kadrę. 70 meczów z rzędu w PKO BP Ekstraklasie? Oj, szybko zleciało. Fajnie, fajnie.

TIMOTHY OUMA (POMOCNIK LECHA POZNAŃ):

- Dobry mecz, ale też trudny dla nas, natomiast walczyliśmy jako zespół, ostatecznie daliśmy radę i zgarnęliśmy trzy punkty. Jestem szczęśliwy ze swojego indywidualnego występu, choć to nie jest jeszcze moje sto procent. Uważam, że wkrótce powinienem być już gotowy maksymalnie. Teraz przerwa reprezentacyjna i potrzebujemy tego czasu jako zespół, żeby złapać świeżość i być gotowym na kolejne tygodnie.