"W takiej sytuacji musimy być razem"

Na konferencji prasowej pojawiło się sporo pytań odnośnie ostatnich doniesień medialnych, które traktowały o sytuacji kontraktowej w Lechu. Szwajcar stanowczo zdementował jednak informacje o tym, jakoby odbył rozmowę z dyrektorem sportowym Lecha na temat swojej przyszłości.

- Nie było o tym rozmowy. Mam kontrakt do 2020 roku. Kiedy będą rozmowy na tematy kontraktowe to będą, na ten moment to są tylko spekulacje - przyznaje Jevtić. - Nie myślę o tym co będzie za pół roku. Dla mnie i dla klubu to ważny okres. W tym momencie nie chcę myśleć o tym co będzie, skupiam się na następnych spotkaniach. Zostało ich jeszcze jedenaście do końca sezonu. Na tym się teraz skupiam. Ważny jest następny mecz i dziesięć pozostałych - dodaje

Były zawodnik FC Basel odniósł się również do sytuacji w szatni. Zapewnia on, że każdy indywidualnie wykonuje swój rachunek sumienia. - Wiadomo, że każdemu piłkarzowi, który jest w tej szatni chodzi coś po głowie. Każdy zajmuje się jednak sobą. Jest tu dużo piłkarzy, którzy mają kontrakty, są związani emocjonalnie z Lechem. Jesteśmy drużyną i o to chodzi. Każdy walczy o swój kontrakt, to czy ktoś zostanie w drużynie czy nie, to kwestia indywidualnego myślenia - dodaje Szwajcar.

Lechici walczą o przełamanie złej passy w lidze. Przegrana z Koroną może przedłużyć liczbę meczów bez zwycięstwa do trzech. Ważne jest więc zwycięstwo i wspięcie w górę w ligowej tabeli. – Trochę już jestem w Poznaniu. Byłem tutaj również, kiedy znajdowaliśmy się na ostatnim miejscu w tabeli, więc wiem jak to jest. Nie myślę o tym co będzie jak przegramy, nie byłbym dobrym sportowcem gdybym tak podchodził do meczu. Wiemy, jak ciężko grać w Kielcach, jaka to jest drużyna. My skupiamy się na sobie - mówi 26-latek.

W Kielcach Lech musi zdobyć trzy punkty, aby nie utrudnić sobie sytuacji przed zakończeniem sezonu ligowego. - Gramy tylko po to, żeby wygrywać. Jest to bardzo ważny okres, bo zespoły są blisko siebie. Mamy bardzo ważne mecze przed nami. Myślę, że nie będzie już łatwych spotkań, ale to też jest dobre. Możemy teraz pokazać charakter i pokazać na co nas stać - kończy Jevtić.