- Gryźliśmy trawę, ale nie wychodziło. To był dla nas bardzo nieudany sezon. Nie mamy nic na obronę. To co się wydarzyło trzeba przyjąć na klatę, zresetować się i w nowym sezonie ruszyć dobrze od początku - mówi Karol Linetty.
- Gryźliśmy trawę, ale nie wychodziło. To był dla nas bardzo nieudany sezon. Nie mamy nic na obronę. To co się wydarzyło trzeba przyjąć na klatę, zresetować się i w nowym sezonie ruszyć dobrze od początku - mówi Karol Linetty.
Pomocnik Lecha nie jest zadowolony, jak nikt w Poznaniu, z minionego sezonu. Kolejorz zakończył rozgrywki na siódmym miejscu w tabeli i w przyszłym sezonie nie zagra w europejskich pucharach.- Zawaliliśmy początek sezonu. Wydawało się, że jesienią wyszliśmy z dołka, ale potem znów mielismy przestój. Nie ma jednak co tłumaczyć. Zawaliliśmy ten sezon - mówi 21-letni piłkarz.
Największy problem piłkarze Kolejorza mieli ze skutecznością. Strzelili tylko 62 bramki w 57 meczach. - To nasz mankament. Gdy zdobywaliśmy mistrzostwo strzelaliśmy, wykorzystywaliśmy sytuacje. Potrafiliśmy wygrać wysoko. Teraz mieliśmy dużo sytuacji, ale skuteczność zawodziła. Mamy tego świadomość - przyznaje Linetty.
- Ten sezon był dla nas frustrujący. Wiedzieliśmy, że gramy dobrze w piłkę. Nie potrafiliśmy jednak tego zamienić na bramki. Szkoda, wielka szkoda, że tak się stało. Tym bardziej, że ten sezon zaczął się dobrze. Wygraliśmy Superpuchar, ale co z tego skoro skończyliśmy sezon na siódmym miejscu. Jako piłkarz nie pamiętam sezonu bez pucharów - mówi pomocnik Kolejorza.
Większość piłkarzy Lecha wyjechała na urlopy. Linetty przebywa obecnie z reprezentacją Polski na obozie regeneracyjnym po sezonie. Na początku przyszłego tygodnia kadra rozpoczyna przygotowania do Euro. - Nie narzekam na zmęczenie piłką. Robię to co kocham. Nie zmieni tego to, że za nami nieudany sezon, - kończy.
Next matches
Sunday
30.11 godz.20:15
Wisła Płock
Lech Poznań
Recommended
Subscribe