Sparing: Lech - Mattersburg 1:1 1:0

Pierwsza połowa należała zdecydowanie do zespołu Kolejorza. Poznaniacy zdecydowanie częściej gościli pod polem karnym rywali, niż Austriacy. Prowadzenie lechici objęli w 24. minucie spotkania, po akcji kapitalnie rozegranej z pierwszej piłki. W ostatniej jej fazie Piotr Reiss wypatrzył dobrze ustawionego Zbigniewa Zakrzewskiego, a ten widząc wychodzącego na 16. metr bramkarza, postawił go lobować i w ten sposób wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Przed przerwą lechici mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia bramki. Piłkarze Mattersburga wyraźnie nie radzili sobie w obronie i często musieli uciekać się do fauli, aby przerwać akcje lechitów.

Po zmianie stron rywale, tym razem grający już z wiatrem, zaczęli przeważać i tuż po przerwie zdołali wyrównać. W tej części gry lechici stworzali sobie już mniej dobrych okazji do zdobycia bramki. Bardzo aktywny na prawej stronie boiska był Marcin Zając, który wykorzystywał swoją doskonałą szybkość, a jedyną receptę jaką mieli na to przeciwnicy, to kolejne faule. Spokojem w grze i przeglądem pola imponował Jacek Dembiński, a para defensywnych pomocników Maciej Scherfchen - Arkadiusz Bąk, nie pozwalała rywalom na zbyt dużo na własnej połowie.

Jutro lechici będą trenować na boiskach w Chiclana de la Frontera, a kolejny sparing rozegrają we wtorek z Austrią Wiedeń.

Lech Poznań - Mattersburg SV 1:1

Bramki: 24.Zakrzewski (Lech) - 48.Kühbauer (Mattersburg)

Lech (I połowa): Kotorowski - Kikut, Bosacki, Tanevski, Wojtkowiak - Zakrzewski, Injac, Murawski, Reiss, Wilk - Pitry.

Lech (II połowa): Binkowski - Piesio, Drzymont, Kucharski, Dobrev - Zając, Bąk, Scherfchen, Dembiński, Micanski - Sobczak.

Mattersburg: Borenitsch (46. Almer) - Csizmadia (80. Bürger), Sedloski, Patocka (68. Ratajczyk) - Atan, Holeňák (83. Steiner), Schmidt (46. Kühbauer), Mörz (80. Wagner), Fuchs - Naumoski, Jancker (68. Hanikel).