Rywale pod lupą: Rapid Wiedeń

TOBIAS GULLIKSEN

Dla takich zawodników jak młody Norweg kluby biją swoje rekordy transferowe i to właśnie wydarzyło się z udziałem 22-latka przed trwającym sezonem. Rapid rozbił bank, sprowadzając do stolicy Austrii dobrze sobie znanego środkowego ofensywnego pomocnika. Wychowanek Strømsgodset IF wypłynął na szerokie wody rodzimej ekstraklasy przed osiągnięciem pełnoletności, a jego predyspozycje dostrzegł potentat Eliteserien, Bodø/Glimt. W drużynie z północy kraju nie przebił się zgodnie ze swoimi oczekiwaniami, a w poszukiwaniu dalszego rozwoju wyjechał do Szwecji, zasilając Djurgården. W stołecznym zespole jego gwiazda rozbłysnęła na dobre, a oprócz siedmiu goli i trzynastu asyst w paręnaście miesięcy świecił najmocniej na międzynarodowej arenie. Ubiegły sezon w Lidze Konferencji okrasił czterema trafieniami i dwoma ostatnimi podaniami, pracując na tytuł najlepszego młodego piłkarza tych rozgrywek. W Wiedniu dał się zapamiętać dwoma bramkami zdobytymi w dogrywce rewanżowego starcia w ćwierćfinale, a teraz pracuje na swoją pozycję już w drużynie z Allianz Stadion. Do tej pory zanotował w niej jeden dublet w ramach Pucharu Austrii, powoli adaptując się w szeregach ekipy Petera Stögera.

MATTHIAS SEIDL

Ośmiokrotny reprezentant Austrii to kapitan czwartkowego rywala Kolejorza. Odpowiedzialną rolę powierzono mu przed startem ubiegłej kampanii, kiedy to urodzony w 2001 roku pomocnik przejął opaskę po znacznie bardziej doświadczonym Guido Burgstallerze. Wyróżnienie wpłynęło na Seidla motywująco, bo w minionym sezonie był kluczowym piłkarzem Rapidu, to także on mocno pomógł swojej drużynie na samym jego finiszu dwoma golami w finale play-offów o udział w eliminacjach do Ligi Konferencji. Podobnie jak wyżej wspomniany Gulliksen jest zawodnikiem wszechstronnym w ofensywie, wyróżnia go natomiast umiejętność posłania dobrego podania z głębi pola do wychodzących na czystą pozycję partnerów. Austriackie media podkreślają jego cechy wolicjonalne, charakter oraz fakt, że potrafi być prawdziwym liderem na boisku.

NIKLAS HEDL

Pochodzący z Wiednia golkiper jest wychowankiem Rapidu, w którym treningi rozpoczął w wieku zaledwie sześciu lat. W strukturach klubowej akademii przeszedł praktycznie wszystkie juniorskie szczeble, wielokrotnie podkreślając, że jego marzeniem jest bronienie dostępu do bramki ukochanego zespołu. Realizuje je na dobre od sezonu 2021/22, a w następnej kampanii został doceniony przez swoich kibiców tytułem najlepszego wchodzącego do drużyny zawodnika. "Jedynką" między słupkami był również w dwóch kolejnych i obecnych rozgrywkach, notując do tej pory w Bundeslidze w 111 spotkaniach 33 czyste konta. Określany jest jako filar Zielono-Białych, a znakiem zaufania względem jego osoby jest przedłużenie umowy z 32-krotnym mistrzem Austrii do 2027 roku. Kontynuuje tym samym zresztą rodzinne tradycje, bo jego ojciec Raimund również wywodzi się z Rapidu i zakładał bluzę bramkarską w pierwszej drużynie przez łącznie trzynaście lat.

NIKOLAUS WURMBRAND

Wurmbrand to kolejny owoc szkolenia akademii stołecznego klubu. Ten prawoskrzydłowy jest jednym z najbardziej perspektywicznych graczy swojej ekipy, a w styczniu ukończy dopiero 20 lat. Mimo młodego wieku stanowi o sile ofensywy wiedeńczyków i nawet w ostatnich tygodniach potwierdził, że jego trafienia mogą przeważyć szalę ich wygranej. Tak było chociażby w przypadku bardzo wymagającego wyjazdowego spotkania w sierpniu z Wolfsbergerem w lidze, kiedy to jego dublet przesądził o cennej wygranej 2:1. Do jego głównych atutów należy przebojowość, szybkość, drybling i finalizacja z obu nóg. Reprezentował swój kraj w niemal każdej kategorii młodzieżowej, a w ocenie austriackich dziennikarzy kwestią czasu pozostaje także jego debiut w seniorskiej drużynie narodowej. Wiosną miewał problemy zdrowotne, które mogły nieco wyhamować jego rozwój, ale już w czterech ostatnich meczach wychodził w podstawowym składzie Rapidu, ciesząc się dużym zaufaniem Petera Stögera.

SERGE PHILIPPE RAUX-YAO

26-letni defensor mierzy 197 centymetrów, a ze swojego wzrostu potrafi zrobić niewątpliwy użytek w pojedynkach powietrznych. Posiada także dużo siły fizycznej, co czyni go trudnym rywalem również w bezpośredniej walce na ziemi. Urodzony w Pontoise stoper pierwszą poważną szansę w seniorach otrzymał na boiskach Ligue 2 w Rodez AF i to właśnie na południu Francji zapracował na transfer do Rapidu. W swojej ojczyźnie wyróżniał się nie tylko dobrą fizycznością, ale także wiodącą lewą nogą i grą na boku obrony w sytuacjach, gdy sytuacja tego wymagała. Zakończony sezon przyniósł mu blisko 3000 minut na boiskach austriackiej Bundesligi i jak na premierowe rozgrywki w obcym kraju był w stanie pokazać swoje mocne strony w znacznym stopniu. Tamtejsze media szczególnie doceniały jego rolę przy organizacji gry defensywnej Zielono-Białych oraz umiejętność inicjowania akcji tego zespołu. Miejsce w podstawowej "jedenastce" zachował siłą rzeczy również na starcie obecnej kampanii i możemy się go spodziewać także na murawie Enea Stadionu.