Remis juniorów młodszych na początek

- Od początku graliśmy dobrze, nie zmieniła tego nawet stracona w mocno niefortunny sposób bramka już w trzeciej minucie. Dążyliśmy do zmiany rezultatu, spotkanie było pod naszą kontrolą, a rywale skupiali się głównie na rozbijaniu naszych ataków. A my prezentowaliśmy się tak, jak chcemy, czyli dominowaliśmy, kreowaliśmy okazje, wszystko działo się też na odpowiedniej intensywności. Mogę przytoczyć jedną statystykę. Oddaliśmy 15 strzałów, ale tylko cztery z nich były celne. Do wywalczenia trzech punktów zabrakło nam jednego elementu: skuteczności. Po zmianie stron wyrównaliśmy i dalej szliśmy za ciosem, ale zakończyło się podziałem punktów - komentował Grzegorz Wojtkowiak, trener juniorów młodszych Kolejorza.

Nawiązując do tej intensywności, szkoleniowcom zależało jeszcze na jej podkręceniu. Dlatego w 65. minucie na murawie zameldował się m.in. Bartosz Zaranek, który kilkadziesiąt sekund później oddał strzał, ale przeciwników z Sosnowca uratował słupek. Niestety, dla ofensywnego gracza występ zakończył się bardzo pechowo cztery minuty później. – Doszło do zderzenia głowami z rywalem. Po końcowym gwizdku Bartek pojechał do szpitala na badania. Na szczęście, czuje się już lepiej, ale decyzją lekarzy zostanie na noc na obserwacji. Odwiedziliśmy go, trzymamy kciuki za jak najszybszy powrót do zdrowia - dodaje trener Wojtkowiak.

Zagłębie Sosnowiec U-17 - Lech Poznań U-17 1:1 (1:0)

Bramki: (3.) - Szymczak (52.)

LECH POZNAŃ U-17: Wojciech Zborek - Xavier Koral, Jakub Falkiewicz, Matsvei Bakhno, Filip Zaczek (85. Hubert Kędziora) - Patryk Prajsnar, Karol Delikat (89. Patryk Kowalski), Tymoteusz Gmur - Jakub Przebierała (65. Alan Majewski), Wojciech Szymczak (65. Bartosz Zaranek, 70. Daniel Chejdysz), Mateusz Zdziarski.