Szkoleniowiec drużyny rocznika 2005 Lecha Poznań, Damian Sobótka jako młody chłopak był aktywnym zawodnikiem, jednak z czasem podjął decyzję, by skupić się wyłącznie na pracy trenerskiej. - Chciałem pozostać przy piłce w roli trenera i pomagać innym osiągać lepsze rezultaty - przyznaje.
Trener Sobótka, który w najbliższy weekend poprowadzi swoją drużynę podczas Lech Cup, to absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, gdzie ukończył studia magisterskie. Jego przygoda z Lechem Poznań rozpoczęła się na piątym roku studiów, kiedy odbył staż u trenera Patryka Kniata, prowadzącego wtedy rocznik 1997. Dobra postawa trenera Sobótki spowodowała, że najpierw rozpoczął pracę jako asystent w kilku drużynach Kolejorza, a później samodzielnie zaczął pracować z młodzieżą. Obecnie poza byciem trenerem rocznika 2005, pełni także rolę asystenta w zespole juniorów starszych poznańskiej części Akademii Lecha Poznań.
- Jak każdy młody chłopak chciałem grać profesjonalnie w piłkę nożną. Szybko jednak sobie uświadomiłem, że pewnego poziomu już nie osiągnę. Postawiłem więc na pracę trenerską, w której mogę przekazywać swoją wiedzę zawodnikom. Aktualnie zaczynam już szósty sezon pracy w Lechu Poznań. Samodzielnie prowadziłem roczniki 2007, 2004, ponownie 2007 i aktualnie 2005, a wcześniej zbierałem doświadczenie jako asystent w różnych drużynach Kolejorza - mówi trener Sobótka.
Wymieniając swoje trenerskie wzorce Sobótka bez zawahania wskazał na dwóch szkoleniowców, którzy już na początku swojej kariery odnosili największe sukcesy. Jak przyznaje, takie przykłady pokazują, że wiek w pracy szkoleniowej nie ma znaczenia. - Posiadam wzorce trenerskie zarówno na polskim, jak i europejskim podwórku. W kraju zdecydowanie podziwiam Michała Probierza, natomiast jeśli chodzi o zagranicznych trenerów to bez wątpienia moim wyborem jest Josep Guardiola - twierdzi i po chwili dodaje. - Nie wzoruję się na kimś konkretnym, raczej staram się podpatrywać i poszukiwać własnej drogi. Wymieniłem młodych szkoleniowców, bo ich przykłady pokazują, że można pracować na wysokim poziomie niezależnie od wieku.
Trener Sobótka w najbliższym czasie zamierza skupić się tylko i wyłącznie na pracy z młodzieżą. W najbliższy weekend czeka na niego wielki sprawdzian, bowiem po raz pierwszy w swojej dotychczasowej karierze poprowadzi zespół podczas tak prestiżowego turnieju. - Nie każdy trener myśli tylko i wyłącznie o pracy z seniorami, bo nie jest to łatwy typ tego zawodu. Przez najbliższe lata chcę nadal trenować młodzież, przechodzić poszczególne szczeble i iść jak najwyżej - podkreśla trener Sobótka.
Wisła Płock
Lech Poznań
Zapisz się do newslettera