2018-12-01 15:41 Mateusz Jarmusz, Adrian Gałuszka , fot. Przemysław Szyszka

Młodzi zawodnicy muszą oswajać się z presją

W ten weekend w hali Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu odbywa się trzynasta edycja młodzieżowego turnieju Lech Cup. Jednym z zawodników drużyny Lecha Poznań jest syn byłego szkoleniowca w strukturach Akademii Lecha Poznań oraz pierwszego zespołu Kolejorza - Patryka Kniata. Z trenerem Unii Swarzędz porozmawialiśmy o przebiegu turnieju oraz jego odczuciach jako obserwatora i rodzica.

Rozmawiamy podczas pierwszego dnia turnieju Lech Cup. Jak trener ocenia tegoroczną edycję w porównaniu z poprzednimi?

Nie pierwszy raz jestem widzem na tym turnieju, a więc jak miałbym porównywać poprzednie edycje do tegorocznej, to wydaje mi się, że wzrasta poziom indywidualnych umiejętności zawodników. Tak jak w minionych latach zespoły były na odpowiednim poziomie, ale bez wyróżniających się jednostek, tak dzisiaj można w każdym zespole wyróżnić 2-3 takich chłopców, którzy rzeczywiście prezentują się fajnie.

Jaka jest pana opinia odnośnie zespołów, które zaprezentowały się dzisiaj na boisku?

W pierwszym dniu nie ma co jeszcze mówić o faworytach, bo na początku bardzo podobał mi się zespół Benfiki Lizbona, a przed chwilą wysoko przegrali ze Slavią Praga. Ze Slavią, z którą my graliśmy jak równy z równym i mogliśmy nawet wygrać. Jednak w piłce dziecięcej takie sytuacje są normalne.

Czy to właśnie ta nieprzewidywalność jest najfajniejszym elementem takich turniejów?

Tak jest na tym etapie rozwoju. Na pewno trudno będzie znaleźć zespół, który przez oba dni zagra równo. Widać, że trenerzy różnie podchodzą do rotacji składami. Jedni zmieniają całe czwórki w polu, a inni wymieniają pojedynczych zawodników. Wszystko zależy jakim potencjałem dysponuje dany szkoleniowiec.

Jak ważny jest taki turniej dla młodych zawodników?

Jest to dla nich duże wyzwanie pod względem samej gry i rywalizacji. Ciężko jest się tego nauczyć w treningu, nie doświadczając tego w tego typu turnieju. A dodatkowo dochodzi presja związana z takimi rzeczami jak przebywanie w hotelu, przygotowanie się do turnieju, sesja zdjęciowa i kontakt z mediami. Muszą przyzwyczajać się także do tej strony trenowania piłki nożnej. Bo sam wynik nie jest aż tak ważny. Przypuszczam, że gdybyśmy zrobili taki sam turniej za tydzień to rezultaty między poszczególnymi zespołami mogłyby być zupełnie inne. Tak samo drużyny, które dzisiaj błyszczą, jutro mogą zagrać zupełnie inaczej.

Zgadza się trener, że przygotowanie mentalne jest kluczowe przed tego typu rywalizacją?

Uważam, że obojętnie co byśmy próbowali robić to chłopcy i tak będą przeżywać udział w takim turnieju. Oczywiście trenerzy i rodzice nie mogą ich dodatkowo "pompować", ale cokolwiek będziemy mówili chłopakom, to dla nich sama otoczka turnieju robi swoje. Wiedzą przeciwko komu grają, czytają o tym, a więc nie unikniemy tej presji. Równocześnie uważam, że to jest dobre, bo tak jak wspominałem wcześniej oni też tej presji muszą się uczyć.

Na pewno jest to duże wydarzenie dla pana. Z jednej strony w turnieju bierze udział pana syn, z drugiej wiele lat spędził pan jako trener w strukturach naszego klubu.

Jeszcze dodam, że trener Damian Sobótka zaczynał swoją przygodę trenerską jako mój asystent. Oczywiście podchodzę do tego w sposób emocjonalny, ale staram się być trochę z boku. Zachowuje się tak, żeby moje zaangażowanie nie wpływało bezpośrednio na syna i na to jak jest postrzegany przez innych kolegów i ich rodziców. Nie chcę, żeby był traktowany jako „syn trenera”. W ogóle przez zawód, który wykonuję potrafię podejść do wszystkiego trochę inaczej. Mam świadomość tego jak wielką pracę trzeba wykonać, żeby młody chłopak stał się ostatecznie piłkarzem. Ta droga jest długa, wyboista i wiele zmiennych wpływa na ostateczny sukces. Oczywiście jako rodzic cieszę się z goli i asyst syna, ale równocześnie potrafię podejść do wszystkiego na chłodno.

Jak trenerowi ogląda się mecze w tej nowej lokalizacji?

Pierwszy raz jestem na hali UAM i według mnie mecze obserwuje się lepiej niż w Arenie. Widz jest o wiele bliżej boiska, nie ma tego oddzielenia przypominającego bieżnię na stadionie piłkarskim. Nie wiem jak odbierają to zawodnicy, ale dla ludzi zgromadzonych na trybunach na pewno jest lepiej.

Następne mecze

Poniedziałek 01.04 godz.15:00
Stal Mielec
vs |
Lech Poznań
Niedziela 07.04 godz.15:00
Lech Poznań
vs |
Pogoń Szczecin

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory