Robert Gumny, który w ostatnim spotkaniu po raz pierwszy znalazł się w wyjściowym składzie Kolejorza na mecz ligowy. Wiele wskazuje na to, że szkoleniowiec Lecha będzie chciał zmienić pozycję młodego piłkarza.
Robert Gumny, który w ostatnim spotkaniu po raz pierwszy znalazł się w wyjściowym składzie Kolejorza na mecz ligowy. Wiele wskazuje na to, że szkoleniowiec Lecha będzie chciał zmienić pozycję młodego piłkarza.
17-latek zimą pojechał na zgrupowanie z pierwszym zespołem Kolejorza. Zanim to nastąpiło zagrał w sparingu z pierwszoligowymi Wigrami Suwałki. Cały czas jednak był traktowany jako lewy obrońca. Problemem jest jednak to, że to zawodnik prawonożny. - Na początku grało mi się strasznie. Wszystko robiłem prawą nogą. Podawałem do środka, schodziłem do środka. Cały czas go szukam, ale jest już lepiej. Wciąż jednak potrzebuje więcej pewności siebie - mówił jeszcze zimą Gumny.
Właśnie na lewej stronie defensywy po raz pierwszy zagrał w Ekstraklasie. Na tej pozycji wystąpił także w środowym spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Dla Jana Urbana nie jest to jednak domyślna pozycja tego młodego zawodnika. - Pokazał, że potrafi zagrać na pozycji lewego obrońcy, ale wydaje mi się, że więcej do zaoferowania ma na prawej stronie - podkreśla szkoleniowiec Kolejorza.
Gumny wykorzystał doskonale fakt, że Kolejorz stracił szanse na awans do europejskich pucharów. Dostał okazję do gry od pierwszej minuty i niewykluczone, że zagra także w niedzielę. - Razem z Kamilem korzysta z sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. Dla nich to, że sa w pierwszym zespole to duży progres. Uważam, że powinni być zadowoleni. Wcześniej w lidze przecież Robert praktycznie nie grał - zaznacza Urban.
Wisła Płock
Lech Poznań
Zapisz się do newslettera