Echa finału ME U-19

Charles Grant (Szkocja, Celtic Glasgow):

Mimo porażki jesteśmy dumni i bardzo zadowoleni ze swojej postawy w tym turnieju. Dziś zagraliśmy znacznie lepiej niż w meczu grupowym, kiedy przegraliśmy z Hiszpanią 0:4. Trener przyjął inną taktykę. W poprzednim pojedynku z Hiszpanami nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. Tym razem starliśmy się być częściej w jej posiadaniu, poprawić to, co nie wychodziło w poprzednim spotkaniu. Próbowaliśmy atakować.

Każdy z nas jest zadowolony z tego, co tu osiągnęliśmy. Daliśmy z siebie wszystko. Zmierzyliśmy się z faworytami turnieju i pokazaliśmy się z dobrej strony. Wywarliśmy na nich presję, wygrali różnicą tylko jednej bramki. Polscy kibice byli fantastyczni. Kiedy odbieraliśmy medale, krzyczeli "Szkocja, Szkocja". To było wspaniałe uczucie.

Gerard Pique (Hiszpania, Manchester United):

Wiedzieliśmy, że Szkoci przystąpią do dzisiejszego spotkania bardzo zmobilizowani. Trudno nam było strzelić pierwszą bramkę. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, obie drużyny dobrze się broniły. Oczekiwaliśmy, że Szkoci zagrają bardziej defensywnie i tak się stało. Zagęścili szyki obronne, dlatego aby wygrać spotkanie w drugiej części meczu staraliśmy się narzucić swój styl gry, zagrać tak jak w półfinale i meczach grupowych. Po strzeleniu pierwszej bramki Szkocja musiała się trochę otworzyć. Uważam, że byliśmy lepszym zespołem i zasłużenie wygraliśmy.

Zwycięstwo w takim turnieju to coś, co przytrafia się bardzo rzadko i może się już nie powtórzyć. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Nie gra się wielu takich spotkań w życiu, dlatego w każdym finale, w jakim grasz, musisz starać się wygrać za wszelką cenę.

Atmosfera na stadionie była wspaniała. Dzisiaj nie grała Polska, a mimo to na mecz wybrało się sporo kibiców. Dla piłkarza to zawsze duża sprawa, gdy występuje przed liczną widownią. Miło było tutaj zagrać.

Wysłuchał: Krzysztof Kropielnicki