"Chcę pomagać drużynie golami i asystami"

Niespełna tydzień temu zakończyło się zgrupowanie zespołu trenera Adama Nawałki w Turcji. Lechici przebywali w Belek dwa tygodnie, w czasie których rozegrali pięć sparingów. Wygrali jedno z nich, ale wyniki gier kontrolnych nie stanowią powodu do niepokoju dla niebiesko-białych. - Jest w nas wszystkich sportowa złość, trudno, żeby było inaczej. Żaden sportowiec nie cieszy się, gdy nie wygrywa. Wiemy jednak, że pracowaliśmy sporo nad taktyką, ćwiczyliśmy nowe schematy, a to jest ważniejsze, od samych wyników, które padały w naszych meczach - twierdzi wychowanek Kolejorza.

Jego zdaniem miniony obóz przygotowawczy był dla niego najbardziej wymagającym w jego dotychczasowej karierze. Skrzydłowy zdaje sobie sprawę przy tym, że praca wykonana w przerwie między obiema rundami przyczyni się tylko i wyłącznie do jego dalszego rozwoju. - To był najcięższy okres przygotowawczy w mojej seniorskiej przygodzie z piłką. Czuję się po nim optymalnie, wiem, że treningi mi pomogły i z każdym meczem wyglądało to coraz lepiej także jeśli chodzi o moją dyspozycję. W mojej grze sporo się pozmieniało, jeśli chodzi o wymagania taktyczne, ale nie mam wątpliwości, że dzięki temu zostanę lepszym zawodnikiem. Myślę, że już na starcie ligi będzie to wyglądało dobrze - nie ukrywa 20-latek.

Jesienią Jóźwiak rozegrał we wszystkich rozgrywkach 19 meczów, w których zanotował dwie asysty. Sam zaznacza, że po rundzie wiosennej oczekuje po swojej postawie więcej, także w kontekście zdobytych bramek i zaliczonych ostatnich podań. - Liczby to dla piłkarza na pewno ważny element gry. Wierzę, że dzięki swojej dobrej postawie osiągnę lepsze indywidualne statystyki, niż jesienią. Liczę, że często będę pomagał swojej drużynie swoimi golami oraz asystami - podkreśla wychowanek Lecha.