29-krotny mistrz Gibraltaru na drodze Kolejorza

Lincoln Red Imps powstał w 1976 roku z inicjatywy Charlesa Polsona. Zespół został stworzony z drużyny policji Blue Batons oraz uzupełniony przez zawodników z Glacis United oraz St. Jago’s. Droga na szczyt Czerwono-Czarnych trwała niezwykle krótko, ponieważ osiem lat później grali już w najwyższej klasie rozgrywkowej, w której jako beniaminek zdobyli swoje premierowe mistrzostwo Gibraltaru. Był to pierwszy z wielu tytułów, bowiem do 1994 roku mogli cieszyć się z tego trofeum jeszcze sześć razy. Złoty okres Lincoln Red Imps przypadł na drugą część pierwszej dekady XXI wieku, bowiem w latach 2004-2008 zdobyli potrójną koronę – wygrywając mistrzostwo, puchar oraz superpuchar Gibraltaru. Ta sztuka udała im się jeszcze w 2011 oraz 2014 roku. Czerwono-Czarni zapisali się również w piłkarskiej historii tego kraju z powodu bycia mistrzem nieprzerwanie przez czternaście lat.

Gibraltarczycy napisali również historię w europejskich pucharach. W 2014 roku Lincoln Red Imps jako pierwsza drużyna z tego kraju wzięła udział w turnieju kwalifikacyjnym do Ligi Mistrzów. Czerwono-Czarni przegrali wówczas dwumecz z HB Torshvan. Lepiej poszło im natomiast w następnej edycji, kiedy w tej samej fazie wyeliminowali FC Santa Coloma, lecz następnie zbyt mocne okazało się Midtjylland. Lincoln największą sensację w swojej historii sprawiło natomiast w 2016 roku, kiedy na własnym stadionie pokonali Celtic FC 1:0 po golu Lee Casciaro. W rewanżu Szkoci wygrali jednak 3:0. Kolejny duży kamień milowy został postawiony w sezonie 2021/22, kiedy ekipa z Gibraltaru w fazie play-off eliminacji do Ligi Konferencji wyeliminowała Riga FC i tym samym awansowała do fazy grupowej. Lincoln trafiło na PAOK, Kopenhagę oraz Slovana Bratysława, lecz nie zdobyło z tymi rywalami choćby punktu. Czerwono-Czarni w kolejnych latach próbowali powtórzyć ten wyczyn i najbliżej byli w poprzednim sezonie. Mistrz Gibraltaru ponownie znalazł się w play-offach, ale minimalnie lepsze okazało się Larne. Zespół trenera Juana Jose Bezaresa dopiął swego w obecnych rozgrywkach, a sukces zapewniło im zwycięstwo po rzutach karnych z Noah w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Europy.