W zaległym meczu 5. kolejce Orlen Ekstraligi zawodniczki Lecha Poznań UAM przegrały na wyjeździe z Czarnymi Sosnowiec 1:7. Gola dla Kolejorza strzeliła Aleksandra Kuśmierczyk.
We wtorek w samo południe w Sosnowcu odbyło się spotkanie, które pierwotnie było zaplanowane na połowę września. Wówczas krótko przed pierwszym gwizdkiem sędziowie podjęli decyzję, że przez ulewne opady deszczu boisko nie nadaje się do gry. Stąd też to właśnie w Święto Niepodległości mogliśmy oglądać rywalizację Lecha Poznań z utytułowaną drużyną ze Śląska, która wiosnę rozpocznie jako lider Ekstraligi.
Od początku meczu Niebiesko-Białe naprawdę dobrze wyglądały z piłką i tworzyły sobie okazje do strzelenia gola. Pierwszą szansę, jeśli spojrzymy na obie drużyny, miała nasza napastniczka Oliwia Związek, która uderzała głową na bramkę rywalek, ale piłka poleciała nad poprzeczką.
Jak mówi przysłowie, niewykorzystane sytuacje się mszczą i po chwili było 1:0 dla Czarnych. Gospodarze mieli wyrzut z autu, piłka została jeszcze wybita przez zawodniczki Kolejorza, ale ostatecznie do futbolówki dopadła Patrycja Sarapata, której strzału Jagoda Sapor nie dała rady już obronić.
Stracona bramka nie załamała lechitek, które już po kilku minutach świetnie odpowiedziały na straconą bramkę po dobrze rozegranych kontrataku. Najpierw Liwia Prochwicz próbowała strzelić gola, ale piłka została zatrzymana przez bramkarkę Czarnych, więc do odbitej futbolówki dobiegła Ola Kuśmierczyk, która doprowadziła do wyrównania. Patrząc na statystyki, nasza skrzydłowa to dopiero czwarta zawodniczka z golem na tym obiekcie w rundzie jesiennej. A warto zauważyć, że mecz odbywał się na murawie, na której odbywają się krajowe rozgrywki w męskim futbolu oraz mecze Ligi Konferencji.
Kolejne minuty to już większa dominacja ekipy z Sosnowca, jeśli chodzi o posiadanie piłki i tworzenie sobie sytuacji. Jedna z nich zakończyła się kolejnym golem dla gospodarzy. Dobrze wykonany rzut rożny, najpierw Sapor interweniowała i wybiła piłkę przed siebie, a do futbolówki dopadła Zofia Buszewska, która na wślizgu skierowała piłkę do siatki lechitek.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie, ale mecz naprawdę dobrze się oglądało, bowiem obie drużyny miały sytuacje na zdobycie bramko. Niebiesko-Białe dobrze wyglądały w defensywie i odpierały ataki przeciwniczek, natomiast jeśli chodzi o akcję Kolejorza, to w wielu okazjach poznanianki były na pozycji spalonej.
Po zmianie stron gospodarze ruszyli do ataku i dziesięć minut po wznowieniu gry wykorzystali kolejny dobrze rozegrany rzut rożny, bo podwyższyć swoje prowadzenie. W kolejnym kwadransie strzeliły czwartego gola, a tuż przed końcem jeszcze trzykrotniepokonały naszą bramkarkę i ostatecznie utaliły wynik na 7:1. Warto jednak zauważyć, że lechitki cały czas walczyły o swoje drugie trafienie. Próbowała m.in. Małgorzata Rogus z dystansu czy Sandra Zimoch po rzucie rożnym.
Teraz przed Niebiesko-Białymi jeszcze jedno spotkanie w rundzie jesiennej. W sobotę, 15 listopada lechitki udadzą się do Środy Wielkopolskiej na starcie 1/16 finału Orlen Pucharu Polski. Będzie to ostatni mecz zawodniczek Kolejorza w 2025 roku, ponieważ zaległy pojedynek z mistrzyniami Polski, GKS Katowice odbędzie się na wiosnę ze względu na powołania piłkarek do reprezentacji Polski U19.
Bramki: Sarapata (10.), Buszewska (30.,66.), Miłek (55., 89.), Miksone (82.), Witek (90.+2) - Kuśmierczyk (17.)
Kartki dla Lecha: Zimoch
Lech Poznań UAM: Jagoda Sapor - Martyna Łuczak, Zuzanna Sawicka (74. Sandra Zimoch), Maja Kuleczka - Aleksandra Kuśmierczyk (61. Zofia Wojciechowska), Zofia Porada (46. Małgorzata Rogus), Alicja Piechocka, Julia Przybył - Liwia Prochwicz, Oliwia Związek (61. Blanka Borowa), Klaudia Wojtkowiak (80. Zofia Rosińska)
Next matches
Thursday
27.11 godz.18:45
Lech Poznań
FC Lausanne Sport
Recommended
Subscribe