Lech Poznań przegrał ostatni sparing przed startem sezonu. Niebiesko-Biali ulegli Banikowi Ostrawa 1:2, a jedynego gola dla gospdoarzy strzelił Mikael Ishak. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Był to ostatni sparing, w którym wprowadzaliśmy swoje założenia i chcieliśmy je realizować. Pod kątem fizycznym był to trudny mecz, bo za nami wymagający obóz, dwa tygodnie ciężkiej pracy i pod koniec widać było, że tych sił trochę brakuje.
Dzisiaj ciężkie nogi i mogę śmiało powiedzieć, że był to najtrudniejszy obóz, w którym miałem okazję uczestniczyć. Chcemy wygrywać zawsze, nawet w sparingach, ale nie możemy przejmować się przesadnie tym wynikiem. Za tydzień zaczynamy walkę o pierwsze trofeum i to jest w tym momencie najistotniejsze. Choć oczywiście szkoda, że nie udało się zwyciężyć.
- Nie skupialiśmy się na wyniku, bardziej chcieliśmy realizować założenia trenera, wykorzystywać to co trenowaliśmy przez ostatnie dwa tygodnie. Myślę, że to było wykonywane. Z rezultatu nie jesteśmy zadowoleni, ale to sparing, więc bardziej nam zależało na tych kwestiach, które wymieniłem. Bardzo ciężki okres za nami, dużo pracy wykonaliśmy. Szybko jednak to minęło i mógłbym tutaj jeszcze na trochę zostać.
Zapisz się do newslettera