Juniorki starsze mają za sobą świetny sezon zasadniczy, który zakończyły na pierwszym miejscu grupy północnej Centralnej Ligi Juniorek U-18. To jednak nie koniec zmagań dla Niebiesko-Białych, bowiem czeka ich teraz walka o medale mistrzostw Polski.
Zawodniczki Lecha Poznań UAM w swoim pierwszym sezonie w Centralnej Lidze Juniorek U-18 mają szansę walki o mistrzostwo Polski. Niebiesko-Białe okazały się najlepsze w grupie północnej, a duża w tym zasługa przede wszystkim rundy wiosennej. Zespół trenerki Gabrieli Siwak w 2025 roku wygrał osiem spotkań i tylko dwa zremisował, dzięki czemu wyprzedził KKP Bydgoszcz oraz UKS SMS Łódź i tym samym awansował do półfinału tych rozgrywek.
- W pierwszej rundzie byłyśmy nastawione na proces. To była dla nas solidna dawka nauki, dużo analiz, zbierania doświadczenia na podstawie, którego mogłyśmy wyciągnąć wnioski i przygotować się lepiej do kolejnej rundy i to zrobiłyśmy. Początek drugiej rundy był ważnym momentem w rozwoju naszej drużyny. Mecz z KKP Warszawa, który zremisowałyśmy przyniósł nam wiele emocji, ponieważ wiedziałyśmy, że oddalamy się od naszego celu. Kiedy emocje opadły przyszedł czas na wyciągniecie wniosków, przygotowanie planu na kolejne spotkanie z SMS-em Łódź, który był dla nas meczem o wszystko. Dziewczyny zaufały naszemu pomysłowi, ciężko pracowały, a sztab włożył wiele pracy w to, abyśmy były gotowe i zrobiłyśmy to - zostałyśmy w grze. Poczułam po tej potyczce, że drużyna zrobiła duży krok w przód, jeśli chodzi o naszą mentalność, a każdy kolejny mecz tylko mnie utwierdzał w tym przekonaniu. – opowiada trenerka juniorek starszych Kolejorza.
Zakończenie sezonu zasadniczego w czołowej dwójce to jednak połowa sukcesu. Teraz na lechitki czeka dwumecz z Górnikiem Łęczna, który zajął drugie miejsce w grupie południowej, ulegając w tabeli jedynie Czarnym Sosnowiec. Pierwsze spotkanie półfinałowe rozegrane zostanie w najbliższą niedzielę o godzinie 14:00 na wyjeździe, natomiast rewanż odbędzie się dwa tygodnie później na Morasku. Na zwycięzcę tego pojedynku czekać będzie lepszy z pary Czarni Sosnowiec – KKP Bydgoszcz.
- Każda z zawodniczek rozwinęła się na przestrzeni tego sezonu, co ma istotny wpływ na rozwój zespołu. Wiele osób to dostrzega i kibicuje nam w tej drodze, za co dziękujemy. Jestem dumna z każdej z nich z osobna, a także z całej drużyny, która nie poddała się w trudnych momentach, wzięła sprawy w swoje ręce i walczyła do końca, dzięki czemu dzisiaj jesteśmy w takim, a nie innym miejscu. Wiemy o co walczymy, wiemy na co nas stać i chcemy to pokazać. Mamy kolejny cel do wykonania i zrobimy wszystko, aby go zrealizować – zapowiada trenerka Gabriela Siwak.
Zapisz się do newslettera