Lech Poznań zremisował 1:1 z Koroną Kielce w meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Zawsze, kiedy przegrywasz 0:1 i potem doprowadzasz do wyrównania, to jest to oczywiście lepsze niż porażka. Teoretycznie cieszy, że udało się doprowadzić do remisu, jednak nie możemy być zadowoleni z tego wyniku i z tego, jak się prezentowaliśmy się pod kątem jakości z piłką. Brakowało nam jej w polu karnym rywala. Korona dobrze broniła, a ostatnia część meczu była szalona. Czuliśmy się jak w kasynie, kiedy gra się czarne na czerwone, a gdybyśmy lepiej kontrolowali spotkanie, to mielibyśmy większe szanse na wygraną. Tak więc ten remis to rozczarowujący wynik, ale jest lepszy niż porażka.
- Zabrakło skuteczności w ofensywie, a w defensywie narażaliśmy się na zbyt dużą liczbę kontrataków i to napędzało Koronę, a nam zabierało siły. Spodziewaliśmy się tego, że Korona będzie broniła szczelnie, a przy okazji będzie liczyła na szybkie wypady. Potrafiliśmy jednak wychodzić spod pressingu i stwarzać sytuacje. Szkoda, że zawiodła skuteczność.
- Kiedy nie wygrywamy meczu domowego, to zawsze jesteśmy rozczarowani. Przegrywaliśmy jednak 0:1, więc bierzemy ten punkt. Były momenty lepszej gry, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Potem utrudniamy sobie to spotkanie. Jesteśmy na siebie źli z tego powodu. Musimy poprawić naszą grę w defensywie. Gramy dużo meczów, więc powinniśmy być w lepszym rytmie. Jest coś, na co musimy po prostu sami zwrócić uwagę.
Zapisz się do newslettera