W 14. kolejce T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Lecha Poznań w niedzielę zagrają na wyjeździe ze Śląskiem. Mecz we Wrocławiu to najciekawiej zapowiadające się starcie w tej serii gier.
W 14. kolejce T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Lecha Poznań w niedzielę zagrają na wyjeździe ze Śląskiem. Mecz we Wrocławiu to najciekawiej zapowiadające się starcie w tej serii gier.
Kolejorz na Dolny Śląsk pojedzie zmęczony 120-minutowym czwartkowym bojem z Jagiellonią Białystok w 1/8 finału Pucharu Polski. Śląsk w środku tygodnia również rywalizował w tych rozgrywkach, jednak wrocławianie w Stalowej Woli grali we wtorek, a poza tym do zapewnienia awansu wystarczył im regulaminowy czas gry.
W minionej kolejce ligowej oba zespoły dopisały do swojego konta po trzy punkty, ale to podopieczni Tadeusza Pawłowskiego zrobili to w zdecydowanie lepszym stylu. Śląsk rozgromił w Gdańsku Lechię 4:1, a hattrickiem popisał się Flavio Paixao, który w obecnym sezonie z powodzeniem zastępuje kontuzjowanego brata Marco. Lech z kolei pokonał u siebie Górnika Łęczna 1:0. Poznaniacy strasznie się męczyli, a komplet punktów kapitalnym strzałem z dystansu zapewnił w końcówce Muhamed Keita, który we Wrocławiu najprawdopodobniej nie zagra.
Wygrana nad zespołem z Lubelszczyzny pozwoliła lechitom awansować na szóste miejsce w tabeli. Podopieczni Macieja Skorży na swoim koncie mają 21 punktów. Śląsk może się pochwalić dorobkiem bogatszym o 5 oczek, co pozwala mu plasować się na najniższym stopniu podium. Siłą wrocławian w tym sezonie jest gra na własnym boisku. Przed własną publicznością Śląsk wygrał 6 z 7 spotkań i jeszcze nie znalazł pogromcy. Lech na wyjeździe na razie nie punktuje najlepiej. Tylko jedno zwycięstwo na 6 prób. Ten bilans poznaniacy muszą jak najszybciej poprawić, by myśleć o najwyższych celach, co po meczu w Kielcach przyznawał szkoleniowiec Kolejorza.
Zapisz się do newslettera