Lech Poznań przegrał z KRC Genk 1:5 w pierwszym meczu 4. rundy eliminacji Ligi Europy. Tak to spotkanie skomentowali przedstawiciele Kolejorza.
- Zawsze łatwiej powiedzieć po meczu czy plan się powiódł czy nie. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że była ogromna różnica w jakości, jeśli chodzi o oba zespoły. Zagraliśmy z drużyną, która jest o wiele silniejsza od nas. Również aspekt taktyczny możemy rozważyć, bo przegrywając 1:5, to nie ma o czym mówić. Na tym polu również nie wszystko poszło po naszej myśli. Być może mogliśmy w pierwszej połowie bronić bliżej bramki, ale patrząc na stracone przez nas gole, to ponownie popełnialiśmy błędy indywidualne i to one powodowały, że traciliśmy te bramki.
- Wystawiłbym nam ocenę jeden w skali od jednego do dziesięć. Nasza gra była dzisiaj katastrofalna, przegraliśmy 1:5 w domu. Genk za każdym razem kreował groźne sytuacje. Nie wiem dlaczego tracimy tyle goli, ciężko teraz określić przyczynę. Wszyscy czujemy, że wygląda to bardzo źle, ale musimy przeanalizować wszystkie dotychczasowe mecze i to poprawić.
Zapisz się do newslettera