Brazylijczyk miał co prawda sporą przerwę, bowiem kontuzji doznał jeszcze w trakcie zimowych przygotowań. W spotkaniu sparingowym z Dynamem Kijów połamał żebra i stracił początek rundy wiosennej. Jeśli trener Kasperczak zdecydowałby się wystawić go w meczu z Lechem do gry od pierwszej minuty, nie musiałby przesuwać do linii obrony Juniora Diaza.
Zapisz się do newslettera