Szkoleniowiec oczywiście serdecznie przywitał się z całym sztabem szkoleniowym Kolejorza i ze swoimi byłymi podopiecznymi. Potem wraz ze swoim asystentem, Jackiem Zielińskim obserwował trening lechitów.
Smuda już od kilku dni przebywa w Turcji, gdzie obecnie do rundy wiosennej przygotowuje się większość zespołów polskiej Ekstraklasy - To jest pewna nowość. Jak pamiętam, to chyba przez ostatnie 30 lat, nie było tak, że ktoś ze sztabu reprezentacji tak na co dzień interesował się w przerwie w rozgrywkach, tym co się dzieje z naszymi zespołami - mówi Franciszek Smuda - Uważam, że osoba prowadząca reprezentację, powinna tak samo żyć tym co dzieje się w danej drużynie, jak jej trener klubowy.
Lechitom będzie się Pan również przyglądał w sparingach?
- Tak, mam zamiar obejrzeć wszystkie trzy sparingi z udziałem Lecha. Jest tu sporo zdolnej młodzieży i trzech kadrowiczów, których ostatnio miałem na zgrupowaniu w Tajlandii. Dlatego tu jestem.
Jak zatem w Tajlandii spisała się wspomniana trójka kadrowiczów?
- Ja ich nie potrzebuję nawet oceniać. Doskonale znam tych chłopaków, przecież sam ich prowadziłem przez dłuższy czas. Pokazali to, czego od nich oczekiwałem. To świetnie wyszkoleni zawodnicy, po prostu dobrzy piłkarze.