Od początku marca przyszło nam czekać na walkę o punkty naszych juniorskich drużyn wronieckiej części Akademii Lecha Poznań. Niebiesko-biali rozpoczynają w komplecie rywalizację w lidze w ten weekend, a najciekawiej zapowiada się mecz na szczycie, w którym wezmą udział trampkarze Kolejorza.
Przez niemal miesiąc do nowego sezonu Centralnej Ligi Juniorów do lat 17 przygotowywali się podopieczni szkoleniowca Bartosza Bochińskiego. W tym czasie niebiesko-biali rozegrali cztery sparingi. Przegrali 2:3 oraz 1:2 kolejno z Rakowem Częstochowa i Miedzią Legnica, następnie zremisowali z Chrobrym Głogów, by przed tygodniem w próbie generalnej przed startem ligi wygrać z Legią Warszawa 5:0. Podczas gier kontrolnych skutecznością błysnęli autorzy odpowiednio trzech oraz czterech trafień, napastnicy Filip Wełniak i Hubert Szulc. Co ciekawe, w swoim ostatnim starciu przed wybuchem pandemii koronawirusa lechici zwyciężyli w Bydgoszczy ówczesnego beniaminka grupy B, CWZS (2:1), a jedną z bramek zdobył właśnie drugi z wymienionych.
W stolicy Małopolski dojdzie do pojedynku dwóch ekip, które z pewnością nie były zadowolone z końcowego miejsca w tabeli w minionych rozgrywkach. Jedenasta Cracovia podejmie dziesiątego Lecha, który w kończącym się okresie przygotowawczym zanotował w sparingach po jednym remisie (1:1 z Rakowem Częstochowa), porażce (1:2 z seniorami Warty Międzychód) oraz zwycięstwie (1:0 z rok starszym rywalem z Warty Poznań). Najciekawiej z udziałem zawodników trenera Huberta Wędzonki było jednak przed tygodniem. Wtedy to wystąpili pod szyldem drugiego zespołu Kolejorza w ramach rundy wstępnej Fortuna Pucharu Polski i ograli Elanę Toruń 3:2. Na listę strzelców wpisali się Filip Wilak, Antoni Prałat oraz Norbert Pacławski, a młodzi lechici zapewnili swoim starszym kolegom udział w 1/32 finału rozgrywek krajowego pucharu.
Od mocnego ciosu swoje zmagania w Centralnej Lidze Juniorów do lat 15 rozpoczną zawodnicy szkoleniowców Marcina Kardeli i Jędrzeja Łągiewki. Bezapelacyjni mistrzowie swojej grupy jesienią minionego roku podejmą w Popowie jednego z największych konkurentów. W zeszłym sezonie nie pozostawili szczecinianom złudzeń, rozbijając ich 4:0, ale od tego czasu obie drużyny przeszły już spore zmiany kadrowe. Można się na pewno spodziewać ciekawego spotkania, tym bardziej, że w niedawnych sparingach z udziałem niebiesko-białych padało sporo goli. Nie ma wątpliwości, że wzmocnieni aż czternastoma nowymi graczami trampkarze zrobią wszystko, żeby rozpocząć te rozgrywki od zwycięstwa.
SK Sigma Ołomuniec
Lech Poznań
Lech Poznań
Lechia Gdańsk
Zapisz się do newslettera