Piłkarze Lecha Poznań w środę trenowali przed południem na bocznym boisku stadionu przy Bułgarskiej. Na zajęciach pojawili się także Afonso Sousa, Radosław Murawski, Bartosz Salamon i Patrik Wålemark - ten kwartet w ostatnim czasie zmagał się z problemami zdrowotnymi.
We wtorek, w dniu wolnym od treningów, w klubie pojawili się m.in. Sousa oraz Murawski. Obu zabrakło w ostatnich meczach Kolejorza. Polak najpierw pauzował za żółte kartki, a potem zmagał się z urazem. Z kolei Portugalczyk również miał przymusową przerwę związaną z kartkami, a potem rozchorował się. Teraz wygląda, że z ich zdrowiem jest już wszystko w porządku. We wtorek popracowali indywidualnie, a w środę byli już włącznie w dużej mierze do zajęć z drużyną.
Z kolei w drugiej połowie niedzielnego starcia wyjazdowego w PKO BP Ekstraklasie z Motorem Lublin (2:1) boisko opuścili Bartosz Salamon oraz Patrik Wålemark. Kibice Kolejorza martwili się stanem zdrowia obu zawodników, w poniedziałek przeszli oni badania, które na szczęście nie wykazały żadnych poważniejszych dolegliwości. W środę obaj piłkarze zameldowali się na zajęciach i ćwiczyli z resztą drużyny. Szwed miał też fragment, w którym pracował indywidualnie z trenerami przygotowanie motorycznego.
Wiele wskazuje jednak na to, że jeśli nie zajdą żadne nieprzewidziane okoliczności, to ten kwartet graczy będzie do dyspozycji trenera Nielsa Frederiksena na poniedziałkowy (21 kwietnia, godz. 20.15) mecz z Cracovią.
Zapisz się do newslettera