2019-03-05 14:30 Karol Szumlicz , fot. Przemysław Szyszka

"Można wystawić pierwszą cenzurkę"

Dokładnie 100 dni temu szkoleniowcem Lecha Poznań został Adam Nawałka. - Trenera Kolejorza czeka wiele wyzwań - przyznają zgodnie dziennikarze. - W grze Kolejorza widać pozytywy, jednak przed całym klubem jeszcze sporo pracy - dodają. 

Beata Oryl-Stroińska (TVP Poznań):

Daleka jestem od wniosków po tych stu dniach, bo wnioski to będzie można wysunąć na koniec sezonu. Znamy cel stawiany przed Adamem Nawałką i myślę, że właśnie z tym ostatecznym wynikiem wiążą się wszystkie nadzieje kibiców i władz, które z trenerem Nawałką podpisywały kontrakt. Na początku sytuacja była zdecydowanie inna, niż jest teraz. Trener Nawałka, jak każdy trener musiał mieć czas na to, żeby drużynę poznać, żeby wejść w ten zespół, żeby poznać atmosferę w szatni. Wiem, że znał większość tych piłkarzy, bo przecież śledził rozgrywki Ekstraklasy. Co innego jednak jest obserwować zespół z zewnątrz, a co innego jest wejść do środka i nim kierować. Dlatego, w pierwszych tygodniach sytuacja była inna, niż jest teraz, po przerwie zimowej. Trener spędził z drużyną cały cykl przygotowań do drugiej części sezonu. Stał się odpowiedzialny za efekty przygotowań, czyli za wyniki. Jeśli miałabym oceniać Lecha po dwóch pierwszych meczach, to na pewno ta ocena byłaby inna, niż po kolejnych - z Legią i Arką.

Wiadomo, że jeżeli zespół wygrywa to liczy się wynik. Te z dwóch ostatnich spotkań na pewno cieszą, natomiast co do samej gry, jej organizacji, porozumienia w zespole, funkcjonowania poszczególnych linii: obrony, pomocy czy też ataku, to każdą z nich należałoby osobno analizować. Pozostawiam to trenerowi, on jest odpowiedzialny za Lecha Poznań. Ja pokuszę się o ostateczną ocenę na koniec sezonu, nie w trakcie.

Jeśli chodzi o wydźwięk sportowy. Adam Nawałka funkcjonuje w środowisku piłkarskim jako osoba, która jest osobą bardzo wymagającą i po rozmowach z piłkarzami wiemy, że rzeczywiście tak jest. Kwestia poukładania całej szatni od mentalnej strony, profesjonalizacji wszystkich zachowań związanych nie tylko z zajęciami czysto piłkarskimi, ale również z otoczką, czyli wspólnymi posiłkami, świadomością pracy nad sobą, nad swoimi ciałem, odpowiedzialnością za drużynę. Z rozmów z piłkarzami wynika, że jest tutaj trochę zmian. Nie zarzucałabym jednak poprzednikom Adama Nawałki, że nad tymi elementami nie pracowali. Jeśli zaś chodzi o styl i sposób gry, to nadal mnie to nie porywa. Dalekie to jest od Lecha, którego kibice chcieliby oglądać, czyli zespołu grającego ofensywnie i skutecznie, ze stabilną obroną i narzucającego swój styl. Musimy jednak pamiętać, że szkoleniowiec jest rozliczany za wyniki. Nikt nie będzie pamiętał, czy to była bramka zdobyta w ostatniej minucie, czy nie. Czy to był ładny mecz, czy nie. Jeżeli był wygrany, to był zapisany komplet punktów. Te punkty doprowadzają zespół do Mistrzostwa i to jest najważniejsze.

Tomasz Włodarczyk (Przegląd Sportowy):

Trudno ocenić trenera przez te 100 dni. Po pierwsze, że podszedł do tematu przebudowy Lecha Poznań bardzo spokojnie. Nie chciał robić jakiejś wielkiej rewolucji w tym zimowym oknie transferowym. Zdecydował się dograć sezon właściwie tymi piłkarzami, których posiada, z wyjątkiem Juliusza Letniowskiego, który jest kontuzjowany. Dał szansę odbudowy kilku zawodnikom, pokazania się podczas tych zimowych przygotowań. Taką misję postawił sobie w osobie Macieja Gajosa, który jest coraz ważniejszą postacią jedenastki trenera Nawałki. Z takim pozytywnym wydźwiękiem, jeżeli chodzi o mecz z Legią i Arką. W którą to stronę pójdzie, ciężko oceniać. Moim zdaniem na początku trener Nawałka chciał poprawić organizację gry w obronie, która szalenie kulała w drugiej części pracy Ivana Djurdjevicia. To się udało, cztery spotkania w grudniu zostały rozegrane ze stratą tylko jednego gola, na początku przygody trenera Nawałki, w pojedynku z Cracovią. Później widzieliśmy to, co trener Nawałka stara się wdrażać: organizacja gry, zbieranie drugich piłek, agresywne podejście pressingiem, odbudowa formacji i to funkcjonowało w grudniu.

Co do minusów, to moim zdaniem coś nie zagrało podczas tych zimowych przygotowań, tak jak miało zagrać. Nie jest wielkim odkryciem to, że Lech podczas początku rundy wiosennej zaliczył falstart. Zwłaszcza ta porażka w Gliwicach 0:4 była kompromitująca, bo mogła zakończyć się jeszcze wyższym wynikiem. W każdym razie wnioski zostały wyciągnięte. Widać też, w jaką stronę to teraz zmierza. Będzie się to więc kręciło wokół nazwisk: Gumny, Vujadinović, Rogne i Kostevych. Na tej czwórce będzie budowana organizacja gry w defensywie. Noty za styl trener Nawałka wsadził chyba do kieszeni, a teraz najważniejsze jest punktowanie. Czym to się skończy, ciężko powiedzieć. Liga jest nieprzewidywalna. Każdy może tutaj z każdym wygrać. Mnie nie zdziwi utrata punktów w Legnicy, tak samo jak nie zdziwi mnie przekonywujące zwycięstwo.

Co poprawić? Stwarzanie sobie sytuacji podbramkowych. Ich jest mało. Jeżeli skuteczność nie będzie na wysokim poziomie, przy tych rzadko stwarzanych okazjach, to Lech nie będzie wygrywał. Nawet nie efektowność, ale jednak kilka tych sytuacji w meczu powinno być. Tego mi brakuje. Co dobrze funkcjonuje? Jednak ta organizacja gry zmierza w lepszą stronę. Jeżeli pomyślimy, że na teraz mamy rozegrane osiem spotkań, to pięć zostało zakończonych bez straty bramek. Jeżeli zakładamy, że Piast był wielką wpadką, to jednak ta organizacja gry idzie naprawdę do przodu.

Grzegorz Hałasik (Radio Poznań):

Sto dni to chyba zdecydowanie za wcześnie na ocenę trenera, tym bardziej, że praca szkoleniowa powinna być długofalowa. Używając nomenklatury szkolnej, jesteśmy na etapie poznania planu lekcji, nauczycieli, listy lektur i podręczników. Do egzaminu końcowego jeszcze szmat czasu.

Nie mniej kibice są niecierpliwi, czemu trudno się dziwić, wyniki muszą być tu i teraz, więc pierwszą cenzurkę można wystawić, zaznaczając, że jest to ocena otwarcia. I w mojej opinii nie jest ona niska, ale jednak daleka od celującej. Tabela ekstraklasy pokazuje, że od momentu zatrudnienia Adama Nawałki, lepsze są tylko Legia (jak zwykle, ale nieznacznie) oraz Cracovia (objawienie przełomu roku). Lech Nawałki to gra bez remisów, więcej zwycięstw niż porażek, ale w mało atrakcyjnym stylu. Mam jednak nadzieję, że jest to droga do poprawy defensywy, czyli tego, z czym Lech w tym sezonie wybitnie sobie nie radził. Gdy zespół Nawałki wygrywa, nie traci bramek Tu widzę postęp.

Mam nadzieję, że po stu dniach pracy trener już wie, chociaż mniej więcej, z kim chce pracować długofalowo i zaczyna mieć kadrową wizję drużyny. Odpowiex na to pytanie pewnie będziemy poznawać stopniowo, analizując skład na poszczególne mecze. Ufam, że szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że Lech musi grać "atrakcyjnie dla oka". Bo inaczej kibice z wypiekami wciąż chętniej wspomną nawet porażkę z Cracovią 3:4 sprzed trzynastu lat, niż wygrane z Arką 1:0 i Legią 2:0 tydzień i dwa tygodnie temu.

Następne mecze

Niedziela 12.05 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa
Niedziela 19.05 godz.17:30
Widzew Łódź
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory