Lech Poznań UAM ma za sobą naprawdę dobry początek sezonu w Orlen Ekstralidze. Niebiesko-Białe są niepokonane, a w swoim trzecim meczu (drugim domowym) pokonały Pogoń Tczew 3:1 po dwóch golach Julii Przybył oraz trafieniu Marty Kwiatkowskiej.
Siedem punktów w pierwszych trzech ligowych spotkaniach, pięć strzelonych goli, zaledwie dwie bramki stracone i czwarte miejsce w ekstraligowej tabeli. Tak wygląda początek sezonu Lecha Poznań UAM w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju.
- Przed startem sezonu taki scenariusz na początek ligi bralibyśmy w ciemno. Zagraliśmy dobry mecz, strzeliliśmy kolejne gole, było dużo emocji, zwroty akcji. To był wymarzony debiut w roli pierwszego szkoleniowca - mówi Cezary Maciejewski, drugi trener Lecha Poznań UAM, który w starciu z Pogonią Tczew zastępował nieobecną tego dnia Alicję Zając.
- Jako beniaminek mamy naprawdę dobry start. Cieszymy się z tego i chcemy dążyć do tego, by wygrywać kolejne spotkania. Jesteśmy młode, chcemy się cały czas uczyć i rozwijać, tkwi w nas ogromny potencjał. Potrzeba nam jeszcze trochę czasu, a będzie coraz lepiej - zauważa bramkarka Kolejorza, Jagoda Sapor.
- Cieszymy się z tego, że mamy kolejne trzy punkty i to w meczu rozgrywanym na swoim boisku. To nas buduje, bo chcemy budować swoją twierdzę. W tym momentach, w których trzeba, wywiązujemy się ze swoich obowiązków i stąd wygrywamy te kolejne mecze - dodaje.
Faktycznie Niebiesko-Białe w Plewiskach starają się zbudować swoją twierdzę. W dwóch dotychczas rozegranych spotkaniach zainkasowały komplet punktów i z ekscytacją spoglądają na kolejne mecze, na które chwilę muszą poczekać. Kolejne domowe starcie z GKS Katowice zostało przełożone na listopad, więc lechitki przed własną publicznością zagrają dopiero w połowie września, kiedy rywalem będzie Pogoń Szczecin. Drużyna przerwę w ligowej rywalizacji przeznaczy na dalszą pracę.
A jeśli chodzi o ostatni mecz z Pogonią Tczew, to duże brawa należą się naszym zawodniczkom za to, że chociaż w pewnym momencie było już 1:1 (ekipa gości strzeliła gola z rzutu karnego), to Niebiesko-Białe cały czas dążyły do zdobycia kolejnych bramek, co oczywiście udało się zrealizować.
- Z każdym meczem wyglądamy coraz lepiej, rozkręcamy się w tej lidze i to nas cieszy. Cieszy również to, jak dziewczyny zareagowały na straconą bramkę i odpowiedziały dwoma golami - wyjaśnia trener Maciejewski.
- Cały czas uczymy się tej ligi, każdej drużyny. Wiadomo, że z Pogonią Tczew mierzyliśmy się w sparingach, ale to nie oddaje meczów ligowych. Z każdym spotkaniem coraz lepiej adaptujemy się do Ekstraligi, pierwsze minuty tego starcia to był czas na poznanie się, ale z każdą kolejną minutą wyglądałyśmy coraz lepiej - kończy golkiperka Kolejorza.
Zapisz się do newslettera