Lechici są istotnymi postaciami reprezentacji U-21

Jaki jest cel pańskiej wizyty w Turcji?

- Obserwujemy naszych reprezentantów, ponieważ obecnie w tym kraju przebywa aż jedenaście zespołów ekstraklasy i jest ich tutaj wielu. Jest to szczególna okazja do obejrzenia ich w grach kontrolnych, ale też do porozmawiania z nimi oraz z ich trenerami. W trakcie ligowych rozgrywek jest to utrudnione, bo żyje się od meczu do meczu. Sam wiem jak trener ligowy przeżywa spotkania i za chwilę musi przygotowywać się do następnych. Wtedy jest niewiele czasu na swobodną rozmowę. Równocześnie mogę przekazać zawodnikom kilka wskazówek na temat tego co nas czeka w najbliższym półroczu. Oczywiście są oni na bieżąco informowani przeze mnie o wszystkim, ale osobisty kontakt i rozmowa też są bardzo ważne.

Czyli w trenera planach nie mogło zabraknąć odwiedzin na treningu Kolejorza?

- Tak, w Lechu mamy chłopaków, którzy są istotnym elementem naszej reprezentacji i chcemy mieć z nimi bardzo dobry kontakt.

Selekcja na czerwcowe mistrzostwa Europy została już zakończona?

- Nie zakończyła się, ale na pewno trudno będzie innym zawodnikom wskoczyć do tej grupy. Równocześnie nie zamykam przed nikim drogi. Jednak musimy pamiętać, że ta drużyna przeżyła fajną przygodę, starała się bardzo, żeby awansować na te mistrzostwa i to się udało. Jest grupa ok. 35 zawodników, z których najczęściej korzystaliśmy i to oni w pierwszej kolejności mają największe szanse. Ale sport jest taki, że jak ktoś błyśnie formą i dobrą dyspozycją to nie wykluczam, że kogoś jeszcze dowołamy.

Czy uważa trener, że lechici występujący w reprezentacji są jej kluczowymi postaciami?

- Myślę, że tak. Byli bardzo istotni w eliminacjach. Dopóki Robert Gumny nie odniósł kontuzji, był bardzo ważnym zawodnikiem i przecież po urazie zagrał z Portugalią, pomimo tego, że nie był w najlepszej dyspozycji fizycznej. Pomogły nam wtedy jego doświadczenie i umiejętności. Paweł Tomczyk zdobył dla nas bardzo ważne bramki i jest potrzebnym zawodnikiem ze względu na swoją szybkość, ponieważ przeważnie opieramy swoją grę na kontratakach. Istotny jest także Kamil Jóżwiak. Bardzo dobrze może na niego wpłynąć obecność w Lechu trenera Nawałki, ponieważ zwraca on uwagę na każdy szczegół i myślę, że Kamil przez te pół roku jeszcze bardziej się rozwinie. Do tej pory wszyscy chwalili go za to jak atakuje, ale nikt nie mówił o tym jak broni. Zwracaliśmy mu na to uwagę w reprezentacji i świetnie to zrobił w meczu z Portugalią.

Czy przy powołaniach rozpatrywał trener innych zawodników Kolejorza?

- Braliśmy pod uwagę Tymka Klupsia, ponieważ brakuje nam w drużynie skrzydłowych. Jednak jak się okazało, że reprezentacja U-20 będzie miała swoje mistrzostwa to postanowiliśmy na jakiś czas "zostawić" go Jackowi Magierze. Po tych mistrzostwach będą kolejne eliminacje i na pewno wrócimy do niego.

Funkcja trenera reprezentacji młodzieżowej jest na tyle specyficzna, że co jakiś czas piłkarze z poszczególnych roczników odchodzą i nie może pan z nich korzystać. Za jakiś czas przejmie trener piłkarzy z wyżej wspomnianej reprezentacji i tam również znajduje się kilku piłkarzy Lecha. Czy wybiega trener w przyszłość i notuje sobie w głowie poszczególne nazwiska?

- Mamy swoją listę życzeń złożoną z zawodników, z którymi będziemy pracować. Wielu piłkarzy zostanie z obecnej reprezentacji, ale też wielu mamy na oku. Tymoteusz Puchacz i Jakub Moder są graczami, którzy już wcześniej byli obserwowani przez nas, ale na jakiś czas ich odpuściliśmy, z takich samych względów jak Klupsia. Jednak cały czas ich śledzimy i cieszę się, że chłopcy grają. Każdy zawodnik z 98 rocznika i młodsi są pod naszą obserwacją.