Lech pomaga w rozwoju

17-letni lechita został włączony do kadry pierwszego zespołu na początku sezonu 2016/17. Golkiper trzykrotnie znalazł się w osiemnastce meczowej na spotkania Lotto Ekstraklasy. Poczynania swoich klubowych kolegów ze Śląskiem Wrocław, Termaliką Bruk-Bet Nieciecza oraz Piastem Gliwice oglądał jednak z ławki rezerwowych.

- Atmosfera towarzysząca spotkaniom pierwszej drużyny jest niesamowita. Zupełnie inna niż podczas meczów trzecioligowych - mówi Mleczko. - Operowanie piłką jest szybsze, a zawodnicy są bardziej doświadczeni. Mają też zdecydowanie większe umiejętności indywidualne - dodaje.

Mleczko podczas zajęć treningowych rywalizuje z Jasminem Buriciem i Matusem Putnockim. 17-latek nie ukrywa, że możliwość trenowania z tak doświadczonymi zawodnikami jest świetną nauką. - Jasiu i Puto są świetnymi bramkarzami, ale także kolegami, na których wsparcie zawszę mogę liczyć. Staram się korzystać z ich wiedzy i doświadczenia. Bardzo cenię sobie rady, udzielane mi podczas treningów. Zawsze staram się wyciągnąć z nich jak najwięcej - przekonuje trzeci bramkarz Kolejorza.

Młody golkiper Lecha Poznań jeszcze nie zadebiutował w Lotto Ekstraklasie, ale regularnie występuje na boiskach trzecioligowych. Właśnie tam zbiera niezbędne doświadczenie meczowe. Dotychczas trzykrotnie wystąpił w zespole prowadzonym przez trenera Ivana Djurdjevicia i każde z tych spotkań zakończyło się zwycięstwem. - Bardzo zależy mi na tym, aby jak najwięcej grać. To jeden z kluczowych aspektów, na który zwracam uwagę. Każdy kolejny mecz jest dla mnie nowym wyzwaniem, niezależnie na jakim poziomie rozgrywkowym przychodzi mi występować. Zawsze chcę pokazać się z jak najlepszej strony - twierdzi 17-latek.

Możliwość treningów z pierwszym zespołem to także okazja do kontynuacji współpracy z trenerem Andrzejem Dawidziukiem. Mleczko zna się z tym szkoleniowcem jeszcze z okresu pobytu w Akademii Lecha Poznań. - Trenera Dawidziuka poznałem już podczas moich występów w drużynach juniorskich, zatem jestem przyzwyczajony do jego metod treningowych. Obdarzył mnie zaufaniem i dał mi szansę dalszego rozwoju w pierwszym zespole. Jestem trenerowi za to bardzo wdzięczny - kończy bramkarz Kolejorza.