Tydzień temu oba zespoły spotkały się w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Na stadionie przy ulicy Bułgarskiej Lech pokonał Bragę 1:0. Zwycięską bramkę zdobył w 72 minucie Łotysz Artjoms Rudnevs. Mecz toczony był w bardzo ciężkich warunkach, na które szczególnie uskarżali się goście z Portugalii. Teraz podopieczni Domingosa przy zdecydowanie lepszych warunkach atmosferycznych będą próbowali odrobić straty.
Lech po meczu z Bragą, w niedzielę zmierzył się w ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu Polski z Polonią Warszawa. Po słabym spotkaniu podopieczni Jose Mari Bakero przegrali 0:1. Jedyna bramka padła po samobójczym strzale Manuela Arboledy. W Bradze lechici z pewnością będą chcieli udowodnić, że porażka ze stołeczną drużyna to był tylko wypadek przy pracy.
Portugalczycy z kolei w weekend podejmowali na własnym boisku Pacos Ferreira. Zespół prowadzony przez Domingosa był faworytem tego spotkania, ale ku rozpaczy kibiców, Braga musiała uznać wyższość rywala, przegrywając 1:2. Już w 18 minucie gospodarze przegrywali 0:2. W 34 minucie honorową bramkę zdobył Ukra. Ta porażka spowodowała, że drużyna Domingosa w ligowej tabeli spadła na siódme miejsce.
Jakby tego było mało podczas meczu z Pacosem Ferreira urazu doznał defensywny pomocnik Custodio. Były zawodnik Dynama Moskwa już w 36 minucie musiał opuścić boisko i jego występ w czwartkowym spotkaniu stoi pod znakiem zapytania. Niepewny udziału w rewanżu jest także napastnik Alan, któremu kontuzja odnowiła się w końcówce meczu w Poznaniu. Oprócz tego w rewanżu z Lechem na pewno nie zagrają wcześniej kontuzjowani obrońca Paulao i pomocnik Vandinho.
Lech z kolei na Półwysep Iberyjski przyleciał bez Grzegorza Wojtkowiaka i Tomasza Bandrowskiego. Obaj z każdym dniem są coraz bliżej powrotu na boisku, ale z Bragą jeszcze nie pomogą kolegom. Reszta piłkarzy jest jednak do dyspozycji trenera Jose Mari Bakero, który do Bragi zabrał dziewiętnastu piłkarzy.
Arka Gdynia
Lech Poznań
Lech Poznań
Radomiak Radom
Zapisz się do newslettera